Dzisiaj, 26 listopada, minął czas dany zarządowi Polskiej Grupy Górniczej przez związkowców na spełnienie żądań dotyczących podwyżek dla górników.
Podczas ostatniego spotkania, które odbyło się 20 listopada, nie doszło bowiem do porozumienia w tej sprawie. I taki stan rzeczy utrzymuje się do tej pory.
- 20 listopada strona społeczna podtrzymała żądanie podwyżki wynagrodzeń na 2020 rok o 12 proc. oraz włączenie dodatku gwarantowanego do podstawy naliczania Barbórki i 14-tej pensji za rok 2019. Spełnienie postulatów strony społecznej oznaczałoby wzrost kosztów stałych Spółki o ok. 610 mln zł w skali roku - tłumaczy Tomasz Głogowski, rzecznik Polskiej Grupy Górniczej. - Zarząd PGG uważa, że znacznie bezpieczniejszym rozwiązaniem jest negocjowanie podziału środków po wypracowaniu zysku, tak jak dotychczas to się działo. Spółka jest otwarta na rozmowy, jednak powinna ona uwzględniać realia ekonomiczne i trudne otoczenie rynkowe - dodaje.
PISALIŚMY:
Górnicy z PGG chcą wysokich podwyżek. Żądają m.in. wzrostu płac o 12 proc. od 2020 roku
Masówki w kopalniach na Śląsku. Górnicy żądają podwyżek od zarządu PGG
Dalej Głogowski tłumaczy, że aktualnie spółka koncentruje się na zapewnieniu bezpieczeństwa funkcjonowania kopalń i zabezpieczeniu środków na niezbędne inwestycje w kopalniach.
- Takie działanie jest konieczne dla prawidłowego funkcjonowania Polskiej Grupy Górniczej - mówi.
Tego typu odpowiedź nie podoba się związkowcom i górnikom, który uważają, że firma ma możliwości spełnienia ich żądań.
- Dostaliśmy pismo zapraszające na rozmowy 5 grudnia. Jutro, 27 listopada, będziemy kontaktować się z zarządem PGG, podejmiemy rozmowy i decyzje dotyczących ewentualnych dalszych kroków w tej sprawie - mówi nam Bogusław Hutek, szef górniczej Solidarności. - Ze strony PGG do tej pory wciąż nie padła żadna konkretna propozycja, która mogłaby doprowadzić do jakiegoś kompromisu - dodaje.
Żądania górników i związkowców od sierpnia tego roku pozostają takie same. Sformułowali oni cztery postulaty skierowane do zarządu PGG, a wśród nich najważniejszy jest ten dotyczący podwyżek płac od 2020 roku o 12 procent.
Zobaczcie koniecznie
- Firma podobno ma się świetnie, przynosi zyski, planuje kolejne i załoga w podziale tego tortu chce uczestniczyć. Żarty się skończyły. Presja płacowa jest bardzo silna. Ludzie chcą, aby w ich domowych budżetach zyski firmy też były widoczne. Porównują się z górnikami z JSW, z innymi branżami i to porównanie wypada tak sobie. Dlatego chcą z tych zysków korzystać już, tu i teraz, a nie czekać na nie wiadomo co - mówił na początku sierpnia Bogusław Hutek.
Szef górniczej Solidarności nie ukrywa, że choć żądania pozostają bez zmian, to oczywiście związkowcy pozostawiają margines do rozmów, którego jednak - ich zdaniem - zarząd PGG nie wykorzystuje.
Jeżeli w najbliższym czasie nie dojdzie do porozumienia z zarządem PGG, niewykluczone, że związkowcy rozpoczną wszczęcie procedury wejścia w spór zbiorowy ze spółką. Już wcześniej zapadła decyzja o przeprowadzaniu masówek w kopalniach PGG, na których przekazywano pracownikom na bieżąco informacje o postępach w rozmowach.
Czy górnicy dadzą zarządowi PGG czas do 5 grudnia i czy wówczas dojdzie do porozumienia? Dowiemy się wkrótce.
Nie przegapcie
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?