Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gol Smolarka poprawił humory

ob
Polacy po niezłej grze pokonali Chorwatów 1:0, zacierając fatalne wrażenie z meczu z Kolumbią w Chorzowie.

Polacy po niezłej grze pokonali Chorwatów 1:0, zacierając fatalne wrażenie z meczu z Kolumbią w Chorzowie.

Od pierwszych minut w Wolfsburgu zespół Pawła Janasa zagrał odważnie i zdecydowanie. Chorwaci natomiast sprawiali wrażenie zagubionych, popełniali proste błędy w obronie i często tracili piłkę.

<!** reklama left>Polacy przyjęli zupełnie inną taktykę niż w spotkaniu z Kolumbią. Zamiast długich piłek do napastników, starali się rozgrywać krótkie podania z pierwszej piłki i opanować środek pola. Stosując pressing nie pozwalali Chorwatom na swobodne wyprowadzanie akcji. Wysuniętym napastnikiem był Maciej Żurawski, wspomagany z boków przez Euzebiusza Smolarka i Jacka Krzynówka. Groźnych sytuacji Polacy stworzyli jednak niewiele.

Chorwaci jako pierwsi byli bliscy zdobycia gola - w 6. minucie Artur Boruc zdołał obronić strzał z bliska Ivicy Olica. W 22. minucie po uderzeniu Niko Kranjcara z rzutu wolnego Boruc interweniował niezbyt pewnie, ale zdołał wybić piłkę poza boisko.

W 26. minucie minimalnie niecelnie spoza pola karnego strzelał Krzynówek i była to najlepsza sytuacja stworzona przez Polaków w pierwszej połowie. Przed przerwą dwie bardzo dobre okazje mieli Chorwaci - w 42. minucie Darijo Srna trafił z wolnego w poprzeczkę, a dwie minuty później po indywidualnej akcji Krajncar z ostrego kąta nieznacznie przestrzelił.

W 50. minucie Ivan Bosnjak w sytuacji sam na sam nie trafił do bramki. Polacy objęli prowadzenie w 54. minucie - po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Żurawskiego nie pilnowany w polu karnym Smolarek strzelił bramkę głową.

Po stracie gola Chorwaci zaczęli grać szybciej, natomiast Polacy starali się kontrolować przebieg meczu i utrzymać korzystny wynik. W 72. minucie Luka Modric posłał piłkę tuż obok słupka, a w doliczonym czasie gry Boruc obronił groźny strzał Bosko Balabana. Z kolei po jednej z kontr piłka po dośrodkowaniu Żurawskiego musnęła poprzeczkę bramki Tomislava Butiny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!