Obok niektórych barów czy restauracyjek nie da się przejść obojętnie. Reklamy w oknach zachęcają nas smakowitym i niedrogim menu.
<!** Image 2 align=right alt="Image 2233" >- Te chrupiące kanapki są naprawdę smakowite, a do tego w całkiem przystępnej cenie - zachwala pani Kasia, klientka kawiarni IQ.
- Osoby, które chcą szybko coś przekąsić, lecz nie mają ochoty na typowo obiadowe dania, chętnie poza kanapkami zamawiają u nas sałatki. Najczęściej wybierają te z wątróbkami lub z łososiem. Do tego można zamówić również soki ze świeżych owoców lub różne koktajle - opowiada Anna Borczykowska, barmanka w IQ. Również wegetarianie i zwolennicy zdrowej żywności mają szansę w Bydgoszczy znaleźć przekąski w sam raz dla siebie.
- Polecam pitę, czyli gorącą bułkę z warzywami, po 4,90 zł lub sałatkę grecką z fetą i oliwkami za 3,5 zł. Mamy również przeróżne koktajle mleczne z owocami i świeżo wyciskane soki z warzyw. Wszystkie po 2,5 zł - wymienia pani Izabella z baru wegetariańskiego Green Way.
Niektóre restauracyjki przyciągają przechodniów nietypowym i wyrafinowanym menu. Popularne ostatnio jest na przykład sushi, czyli japońska potrawa z ryżu, cienkich pasków surowych ryb i rozmaitych dodatków, zawijanych w płatki pieczonych alg morskich. - Część klientów odwiedza nasz bar z ciekawości, by spróbować czegoś nowego. Ci, którzy są pierwszy raz, ostrożnie zamawiają najmniejszą porcję. By jednak sushi potraktować jako pełnowartościowy posiłek i zastąpić nim obiad, trzeba zjeść dwie rolki, czyli sześć kawałków tego specjału - opowiada Sebastian Weilandt, właściciel baru Wasabi.
Także cukiernia Adama Sowy przygotowała ofertę dla chcących przegryźć coś bardziej konkretnego.
- To dania bardzo wykwintne. Proponujemy na przykład carpacio z kaczki, czyli mrożone kawałeczki mięsa z gruszką, oliwą i parmezanem lub sałatkę capresse z oliwą bazyliową, pomidorami i mozarellą. Popularna jest również sałatka a la Cesar z anchios, grzankami i parmezanem czy zupa z leśnego runa. Prawdziwym hitem są grzanki z ciasta filo nadziewane szpinakiem i serem feta - opowiada Maciej Goncerzewicz, szef kuchni.
Czytaj również: <!** Link Internal IdPublication=2&IdLanguage=17&NrIssue=44&NrSection=70&NrArticle=2709>Czy marchweki i kalarepki wygrają z kebabem?<!** EndLink>
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?