Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Firmy nie dbają o jakość danych i słabo wykorzystują analitykę big data. A światowa konkurencja ucieka

AIP
Michał Pawlik / Polska Press
Jeżeli dane porównamy do paliwa napędzającego biznes, systemy analityczne będą pełniły rolę silnika, dzięki któremu przedsiębiorstwa mogą się rozwijać i podążać w wyznaczonym kierunku, podejmując świadome decyzje. Dla powodzenia projektów analitycznych niezwykle ważna jest pewność, że organizacja posiada właściwe dane. Tymczasem, jak wynika z badania SAS, tylko 20% firm monitoruje, zarządza i dba o poprawę jakości informacji.

Odsetek firm, które w 2018 poprawiły dostęp do swoich kluczowych danych wynosi 76%. Trend polegający na demokratyzacji analityki jest z jednej strony wynikiem ewolucji systemów analitycznych, które generują przejrzyste i zrozumiałe dla wszystkich osób w organizacji raporty, a z drugiej coraz łatwiejszego dostępu do narzędzi klasy Business Intelligence dla mniejszych organizacji i startupów.

Tylko jedna na pięć firm dba o jakość danych

Nie oznacza to jednak, że przedsiębiorstwa są przekonane o wysokiej jakości posiadanych informacji. Tylko 12% respondentów badania SAS przyznało, że dysponuje aktualnymi danymi, 9% badanych jest przekonana, że są one właściwe, a już tylko 6% badanych twierdzi, że dane, które posiada są kompletne.
Zdaniem ekspertów SAS brak zaufania do posiadanych informacji i wiary w to, że decyzje podjęte na ich podstawie będą dobre może istotnie wpłynąć na spowolnienie rozwoju biznesu.

Jakim danym ufa biznes?

Z badania SAS wynika, że stopień zaufania względem danych jest zależny od źródła ich pochodzenia. Najbardziej cenione są informacje wewnętrzne (63% odpowiedzi). Na kolejnych pozycjach znalazły się dane pochodzące z sensorów / urządzeń Internetu rzeczy (57%), dane regulatorów (55%), informacje dostarczone przez klientów (37%), dane pochodzące od sprzedawców / partnerów (29%), powszechnie dostępne informacje (23%) oraz dane dotyczące konkurencji (12%).

Coraz bardziej powszechne wykorzystywanie potencjału analityki w biznesie napędza chęć włączenia nowych źródeł danych do systemów. Tymczasem w przypadku projektów analitycznych więcej nie zawsze znaczy lepiej. Niezależnie od tego, skąd pochodzą analizowane informacje, należy zadbać o ich jakość i podejść do wyników z pewną dozą ostrożności. Trzeba pogodzić się z tym, że nie ma danych idealnych, które nie wymagają wyczyszczenia, niezależnie czy są to informacje wewnętrzne, czy pochodzące ze źródeł zewnętrznych. Jeżeli członkowie organizacji nie będą ufali posiadanym informacjom, nie będą również skłonni, aby w oparciu o nie podejmować decyzje biznesowe – mówi Łukasz Leszewski, Lider praktyki Data Management w SAS Polska.

Dane klientów najbardziej wartościowe

Zanim organizacja stanie przed wyzwaniem polegającym na skutecznym zarządzeniu danymi, musi najpierw je pozyskać. Niezwykle ważne informacje pochodzą od klientów, gdyż to one pozwalają m.in. na wybór optymalnej formy kontaktu, skonstruowanie właściwej oferty lub – w dłuższej perspektywie – zbudowanie lojalności do marki. Mimo że wejście w życie Rozporządzenia o Ochronie Danych Osobowych wymusiło na organizacjach działających na terenie Unii Europejskiej większą dbałość o dane, jedynie 41% respondentów badania SAS informuje klientów o tym, w jaki sposób przetwarza informacje na ich temat oraz kontroluje, jak pracownicy wykorzystują te dane.
Najbardziej dojrzałe analitycznie firmy deklarują konkretne działania na rzecz bezpieczeństwa danych, obejmujące:
•wdrożenie procedur bezpieczeństwa – 39%
•zatrudnienie specjalisty na stanowisku chief information security officer (CISO) – 37%
•wykorzystanie analityki do przewidywania zagrożeń – 22%

Eksperci SAS wskazują trzy dobre praktyki, które wpływają na poprawę jakości danych:

1.Procedury zarządzania danymi – jedynie 33% organizacji biorących udział w badaniu SAS ma specjalistów na stanowisku chief data officer (CDO) lub chief analytics oficer (CAO). Tymczasem pracownicy w firmach zatrudniających takie osoby w większym stopniu ufają danym i są przekonani, że dysponują właściwymi i kompletnymi informacjami potrzebnymi do podjęcia decyzji. Dodatkowo tylko 21% respondentów ankietowych zgłasza formalne podejście do jakości danych, które określane jest jako rutynowe monitorowanie, zarządzanie i poprawianie jakości danych w ramach formalnych wysiłków związanych z zarządzaniem danymi. Procesy monitorowania i poprawy jakości danych jest jednym z kluczowych elementów budujących zaufanie do danych.

2.Inwestycja w analitykę – poprawa jakości danych wymaga inwestycji w narzędzia analityczne. Decydenci po stronie biznesu rozumieją tą zależność, o czym świadczy fakt, że w ciągu ostatniego roku 55% uczestników badania SAS nadała wydatkom na analitykę znacząco lub nieco wyższy priorytet.

3.Kształtowanie liderów analityki – największą wartością każdej organizacji są pracownicy, którzy sami wyszukują dane i wykorzystują systemy analityczne w procesie podejmowania decyzji (59% uczestników badania SAS deklaruje, że takie osoby są częścią ich organizacji). Zanim będą oni stanowili o sile firmy, niezbędne jest przeprowadzenie szkoleń dotyczących analityki (jedynie 17% respondentów prowadzi obecnie tego rodzaju inicjatywy).

Źródło: MIT Sloan Management Review Annual Data and Analytics Global Executive Study

Chcesz być dobrze poinformowany w tematach budżetu domowego, prowadzenia biznesu i ważnych zmian w prawie? Kliknij w ten tekst i polub nas na Facebooku! Naprawdę warto!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Firmy nie dbają o jakość danych i słabo wykorzystują analitykę big data. A światowa konkurencja ucieka - Strefa Biznesu