Euro na nowe stadiony?

Zdaniem Minister Rozwoju Regionalnego Grażyny Gęsickiej, inwestycje w infrastrukturę sportową związane z EURO 2012 mogłyby być współfinansowane z budżetu UE.

Musiałyby powstawać jako tzw. projekty kwalifikowalne. Minister podkreśla też, że inwestycje, o których w ostatnich dniach mówi się głośno przy okazji mistrzostw, były już wcześniej planowane przez rząd.

<!** reklama left>Minister podczas sobotniej konferencji prasowej w Gdańsku wyjaśniła, że Unia Europejska dopuszcza finansowanie pewnych przedsięwzięć, określa się je jako „kwalifikowalne”. Są to inwestycje prorozwojowe, związane z gospodarką, nauką, innowacjami, technologiami, rozwojem zasobów ludzkich.

- Do tej pory nasze rozmowy z Komisją Europejską traktowały przedsięwzięcia czysto sportowe jako zasadniczo niekwalifikowalne. Teraz perspektywa się zmienia, dlatego że zainwestowanie w stadiony oznacza zarazem zainwestowanie w gospodarkę, turystykę, zainteresowanie ludzi tym regionem. To jest miejsce, gdzie wykuwa się potencjał gospodarczy regionu. Z tego punktu widzenia pani komisarz UE Danuta Huebner kilka dni temu powiedziała, że te stadiony mogłyby być kwalifikowalne - zaznaczyła minister Gęsicka.

Dodała, że wysokość unijnego wkładu uzależniona byłaby od tego, czy stadion byłby własnością publiczną - wówczas wkład unijny mógłby być największy - czy też byłoby to przedsięwzięcie publiczno-prywatne, lub też całkowicie prywatne.