Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Egzaminatorzy WORD w Bydgoszczy, Inowrocławiu, Toruniu i Grudziądzu protestują. Poszli na urlopy

Marek Weckwerth
Marek Weckwerth
Auta bydgoskiego i toruńskiego WORD-u oraz ich filii w Inowrocławiu i Grudziądzu nie ruszą z miejsca, bo egzaminatorzy protestują
Auta bydgoskiego i toruńskiego WORD-u oraz ich filii w Inowrocławiu i Grudziądzu nie ruszą z miejsca, bo egzaminatorzy protestują Tomasz Czachorowski
Wszystkie egzaminy teoretyczne i praktyczne zaplanowane na czwartek i piątek w WORD w Bydgoszczy i Toruniu, jak też w ich oddziałach terenowych w Inowrocławiu i Grudziądzu, zostały zawieszone.

To dlatego, że egzaminatorzy dołączyli do ogólnopolskiego protestu, w którym uczestniczy już kilkanaście z 49 Wojewódzkich Ośrodków Ruchu Drogowego. Egzaminatorzy domagają się przede wszystkim podwyżek pensji i lepszych warunków pracy.

- Składniki pensji nie były rewaloryzowane od 14 lat, zaś opłaty za egzaminy od 9 lat, mimo że mamy teraz niż demograficzny, że rosną koszty obsługi kursantów i funkcjonowania naszych ośrodków. Postępująca ostatnio drożyzna przelała czarę goryczy, ludzie mają dość i trudno się temu dziwić – komentuje Marek Staszczyk, dyrektor WORD w Toruniu, skarbnik Krajowego Stowarzyszenia Dyrektorów WORD, jego były wieloletni prezes.

Andrzej Gross, dyrektor bydgoskiego WORD-u, przypomina iż przed 14 laty minimalna płaca wynosiła 1126 zł, a dziś 3010, a mimo to egzaminatorzy nie dostali podwyżek. Minimalna wypłata na rękę dla świeżo zatrudnionego wynosi poniżej 3 tys. zł.
Obaj dyrektorzy przypominają, że minister infrastruktury był wielokrotnie informowany przez stowarzyszenia egzaminatorów i dyrektorów WORD oraz przez samorządy o nabrzmiewającym problemie, ale zawsze odpowiadał, że podwyżka opłat za egzaminy nie jest akceptowalna społecznie.

Minister: To problem marszałków

W środę, gdy rozpoczęły się protesty w Polsce, minister infrastruktury Andrzej Adamczyk poinformował, że sytuacja w WORD-ach to problem marszałków województw i to oni powinni go rozwiązać, bowiem nadzór na WORD-ami prowadzi w każdym województwie jego marszałek.

To też może Cię zainteresować

Minister nie decyduje kto, kiedy i gdzie wykonuje swoje czynności związane z egzaminowaniem kandydatów na kierowców" - powiedział minister w wywiadzie dla PAP. Wykluczył jednocześnie możliwość proponowanego już przez marszałków podniesienia opłaty za egzamin.

- Nie chcemy szukać w kieszeniach egzaminowanych przyszłych kierowców środków na pokrycie oczekiwań finansowych tak mocno akcentowanych teraz przez egzaminatorów. Zrobimy jednak wszystko, by marszałkowie, którzy są odpowiedzialni za sytuację w ośrodkach, mogli dysponować właściwymi instrumentami, które pomogą w dialogu z egzaminatorami rozwiązać ten problem – zapewnił Andrzej Adamczyk.

Kompetencje można oddać samorządom

- A ja proponują, aby minister oddał kompetencje dotyczące ustalania cen za egzaminy państwowe sejmikom województw lub marszałkom. Samorządy zapewne porozumieją się co do jednej ceny w całym kraju, ale niewątpliwie reagowałyby szybciej i elastyczniej niż Ministerstwo Infrastruktury – uważa Marek Staszczyk.

Szef toruńskiego ośrodka egzaminacyjnego przekonuje, że przekazanie kompetencji samorządom urealniłoby ceny za egzaminy na prawo jazdy, a tym samym poprawiło sytuację ekonomiczną WORD-ów, a jednocześnie samym pracowników.

To też może Cię zainteresować

- Jako dyrektorzy, chcielibyśmy dać egzaminatorom więcej, ale nie ma z czego. Dlatego ci nie otrzymują premii od 2 lat, a ta mogłaby być poważnym dodatkiem do pensji, których wysokość kształtuje ministerstwo.

Telefony do klientów

W Toruniu, Bydgoszczy, Inowrocławiu i Grudziądzu egzaminy nie odbywają się do piątku. Pracownicy biur obsługi klienta starali się skontaktować z wszystkimi kursantami zapisanymi na te dni i przełożyć ich egzaminy na inne dogodne terminy. Egzaminy będą się odbywać np. w najbliższą i kolejną sobotę (zwykle ośrodki są wtedy zamknięte). Opłaty za odwołane egzaminy nie przepadają.
Nie wszędzie w Polsce (tam gdzie postanowiono protestować) poszło tak gładko i nie obyło się bez cierpkich uwag, a nawet złorzeczeń pod adresem WORD-ów.

WORD we Włocławku działa

- Nasi egzaminatorzy nie mieli jednomyślności co do przystąpienia do protestu i nie proszą o urlopy na żądanie, chociaż solidaryzują się z kolegami, którzy taką decyzję podjęli – wyjaśnia nam Marek Stelmansik, dyrektor WORD we Włocławku.

- To są postulaty kierowane bezpośrednio do ministra infrastruktury. Czekamy na jego reakcję – komentuje na koniec Beata Krzemińska, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Egzaminatorzy WORD w Bydgoszczy, Inowrocławiu, Toruniu i Grudziądzu protestują. Poszli na urlopy - Gazeta Pomorska