Działki w Mątwach to w większości nieużytki, ale ogródki położone w centrum wyglądają kwitnąco. Działkowców coraz bardziej dzieli spór o to, kto powinien zarządzać ogrodami.
- Ogrodów działkowych będzie coraz mniej, jeśli nadal zarząd nad nimi będzie sprawował Polski Związek Działkowców. Minimalna opłata wynosi 17 groszy za metr kwadratowy, a zarząd może podjąć decyzję o podwyższeniu tej kwoty. Z tych pieniędzy 35 procent idzie na utrzymanie zarządów. Gdyby działkowcy nie musieli być członkami PZD, to można byłoby tworzyć wspólnoty i ludzie sami decydowaliby o swoich ogródkach, a młodzi chętnie przejmowaliby działki po rodzicach - mówi Józef Siej, wiceprezes Ogólnopolskiego Towarzystwa Ogrodów Działkowych, powołując się na wniosek pierwszego prezesa Sądu Najwyższego RP skierowany do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie uznania ustawy o ogrodach działkowych z 2005 roku za niezgodną z konstytucją.
<!** reklama>Jak twierdzi, coraz więcej osób rezygnuje z tego, by dalej uprawiać działkę, ponieważ przerażają ich opłaty, które idą na utrzymanie zarządu. Opinie samych działkowców na temat, kto powinien sprawować nadzór nad ogrodami działkowymi, są podzielone.
- Chcę zaznaczyć, że moja rodzina jest w posiadaniu ogródka od 50 lat, a 30 lat temu przejąłem ją po ojcu. Twierdzenie, że opłaty są wysokie, jest bzdurą. Mam 830-metrową działkę i rocznie płacę za nią około stu złotych i o nic się nie muszę martwić. Nie obchodzi mnie, że trzeba naprawić płot lub bramę. A jak nie będzie PZD, to miasto zabierze nam działki pod inwestycje - mówi Bronisław Majewski, właściciel ogródka w centrum miasta.
Najbardziej opustoszały działki w Mątwach. Jest tam już około 7 hektarów nieużytków. Jednak ogródki w centrum miasta wciąż są w cenie i więcej jest chętnych, którzy chcą nabyć skrawek własnej ziemi niż tych, którzy chcą go sprzedać.
- Jedną z przyczyn rezygnacji z uprawy ogródków jest starzenie się użytkowników. Dla starszych ludzi dojazd do ogródka na obrzeżach miasta to trudna wyprawa. A młodzi wybierają inne możliwości rekreacji: w lesie, nad wodą - twierdzi naczelnik Wydziału Środowiska UM Stanisław Milecki.
Wiceprezes OTOD Józef Siej zapowiada, że nie ustanie w walce o to, by działkowcy sami mogli zarządzać ogrodami.
- Te opłaty na rzecz PZD to są niepotrzebnie wyrzucane pieniądze. Jak ludzie sami będą decydować, jak zagospodarować teren, znikną nieużytki - twierdzi.
Warto wiedzieć
W Inowrocławiu zarejestrowanych jest siedemnaście ogrodów działkowych.
Najwięcej opuszczonych działek znajduje się w Mątwach oraz przy Szosie Bydgoskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Opozda podjęła decyzję w sprawie Vincenta. Królikowski nie ma tu nic do gadania
- Ostrzegamy: Daniel Martyniuk znowu "śpiewa". Ekspertka wysyła go na oddział
- Dawno niewidziana Szostak na imprezie. Bardzo się zmieniła [ZDJĘCIA]
- Roksana Węgiel i Kevin Mglej wezmą nowy ślub! Sensacyjne szczegóły tylko u nas