Dyrektor musi donieść

Do końca tygodnia dyrektorzy szkół, w których odnotowano ciężarne uczennice poniżej 15. roku życia, muszą zgłosić, czy poinformowali o tym fakcie prokuraturę.

W naszym województwie takich nastolatek jest jedenaście. Wynika to z ankiety, która pod koniec roku trafiła do szkół w całym kraju. Ministerstwo pytało w niej o liczbę ciężarnych dziewcząt w placówkach. Jednak pytanie o informowanie w tej sprawie prokuratury nie padło.

<!** reklama left>MEN chce się dowiedzieć tego dopiero teraz. By to sprawdzić, kuratorium po raz kolejny musi przeprowadzić „dochodzenie”. - Przy wypełnianiu poprzednich ankiet, mieliśmy podać wyłącznie informacje na temat skali tego zjawiska w szkołach i pomocy, jaka jest udzielana uczennicom - wyjaśnia Tadeusz Dąbrowski, dyrektor Wydziału Kształcenia Specjalnego, Wychowania, Opieki i Promocji Kuratorium Oświaty.

Jan Bednarek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy twierdzi, że żadna z prokuratur rejonowych w Bydgoszczy nie otrzymała tego typu informacji. Tłumaczy, że każdy kto wie o przestępstwie ma społeczny obowiązek poinformować o tym prokuraturę. - Są jeszcze obowiązki urzędowe. Każdy kto w związku ze swoją działalnością dowiedział się o popełnieniu przestępstwa powinien dać nam znać. Jednak jeśli tego nie zrobi, przestępstwa nie popełnia - komentuje rzecznik.

- Gdyby taki przypadek był w mojej szkole, nie wiedziałbym, z kim się kontaktować. Pewnie pytałbym w kuratorium - powiedział nam anonimowo dyrektor jednej z podstawówek.

Czemu mają służyć zbierane przez ministerstwo dane? - Chcemy zwrócić uwagę dyrektorów na problem uczących się matek. Ciąże dziewczyn poniżej 15. roku życia mogą być wynikiem przestępstwa. Dyrektorzy powinni wiedzieć, że należy to zgłosić - powiedziała nam rzeczniczka ministra edukacji, Aneta Woźniak.