Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ceny żywności już nie pójdą do góry? To prawdopodobne, ale w sklepach i tak tanio nie jest. Sprawdź, które produkty zdrożały najbardziej

OPRAC.:
Maciej Badowski
Maciej Badowski
Analiza blisko 69 tys. cen detalicznych wykazała, że w styczniu br. codzienne zakupy zdrożały średnio o 20 proc. rdr. Na 17 monitorowanych kategorii wszystkie znowu podrożały dwucyfrowo.
Analiza blisko 69 tys. cen detalicznych wykazała, że w styczniu br. codzienne zakupy zdrożały średnio o 20 proc. rdr. Na 17 monitorowanych kategorii wszystkie znowu podrożały dwucyfrowo. Krystian Dobuszyński/ Polska Press
Wiele wskazuje na to, że ceny w sklepach już nie będą rosnąć. Jak wynika z cyklicznego raportu „Indeks cen w sklepach detalicznych” autorstwa UCE Research i Wyższych Szkół Bankowych, w styczniu 2023 roku codzienne zakupy zdrożały średnio o 20 proc. rok do roku. Na 17 monitorowanych kategorii, wszystkie znowu podrożały dwucyfrowo. Najmocniej poszły w górę nabiał oraz chemia gospodarcza. Ponadto w tym niechlubnym zestawieniu wysoko znajdują się produkty sypkie, pieczywo oraz warzywa. Najmniejsze wzrosty cen zanotowały ryby, art. dla dzieci, jak również środki higieny osobistej. Według autorów raportu, o ile nic negatywnego nie wydarzy się na rynku, jest szansa na to, że ta dynamika będzie dalej hamować.

Spis treści

Ceny żywności już nie pójdą do góry? Jest nowy raport

Jak wynika z cyklicznego raportu „Indeks cen w sklepach detalicznych”, autorstwa UCE Research i Wyższych Szkół Bankowych, w styczniu 2023 roku ceny w sklepach zwiększyły się średnio o 20 proc. rdr. Analiza obejmuje 17 kategorii i prawie 100 najczęściej wybieranych przez konsumentów produktów codziennego użytku, pochodzących z monitoringu 37 tys. sklepów. Sprawdzono blisko 69 tys. cen. Dla porównania, w grudniu ub.r. – według tej samej metodologii – wzrost rok do roku wyniósł 24,8 proc., a w listopadzie – 25,8 proc. rdr. – Zatem w sklepach wciąż jest drogo, ale też widać, że dynamika wzrostu cen wyraźnie hamuje – podkreślają autorzy badania.

Dynamika wzrostu cen powinna wyhamować

– Opanowanie przez rynki sytuacji niedoboru surowców ograniczyło podażowe czynniki podwyżek cen pod koniec ub.r. Ceny styczniowe były ustalane na podstawie kosztów poniesionych w ostatnim miesiącu 2022 roku, kiedy jeszcze obowiązywały tarcze antyinflacyjne na energię i paliwo. W styczniu br. utrzymano ponadto zerowy VAT na podstawowe produkty spożywcze. Istotne znaczenie dla dynamiki wzrostu cen miała też wysoka baza ze stycznia 2022 roku, kiedy inflacja w koszyku GUS osiągnęła wartość powyżej 9 proc. – mówi dr Edyta Wojtyla z Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu, cytowana w komunikacie.

– Dane o bliskiej zeru dynamice sprzedaży detalicznej w grudniu ub.r. wskazują na to, że rynek osiągnął pułap maksymalnych możliwości cenowych, w jakich konsument jest w stanie kupić towary. Malejąca siła nabywcza gospodarstw domowych i mniejszy popyt nie sprzyjają dalszemu wzrostowi cen. Jednak wciąż napędzają go wysokie koszty prowadzenia działalności gospodarczej. Istotnym czynnikiem proinflacyjnym w styczniu było także zniesienie obniżonego podatku VAT oraz akcyzy na paliwa i energię, co – mimo spadku cen tych surowców na globalnym rynku – wpłynie na ceny detaliczne produktów konsumenckich w kolejnych miesiącach – dodaje dr Wojtyla.

Ceny nie będą spadać?

Ekspertka przekonuje, że o stałym wyhamowaniu wysokiej dynamiki wzrostu cen będzie można mówić w przypadku podtrzymania aktualnego trendu stabilizacyjnego podaży surowców i cen kosztów produkcji w I kwartale 2023 roku. Drugim przejawem ww. zjawiska będzie wyregulowanie się rynku w warunkach trwałej likwidacji tarcz antyinflacyjnych, także związanych z wakacjami kredytowymi i obniżeniem podatku VAT na żywność.

– Ze szczytu drożyzny prawdopodobnie w ogóle nie zejdziemy, gdyż ceny średnio raczej nie będą spadać. Zmniejszy się jedynie dynamika ich wzrostu. Najwcześniej możemy tego oczekiwać w III kwartale br. Jeżeli nic szczególnego nie wydarzy się, to dynamika cen w sposób istotny wyhamuje, a inflacja na koniec roku spadnie do wartości jednocyfrowej – zauważa dr Włodzimierz Zasadzki z WSB w Szczecinie.

Co zdrożało najbardziej?

Analiza pokazuje, że na 17 badanych kategorii wszystkie podrożały dwucyfrowo, tj. od 10,8 do 27,9 proc. Z zebranych danych wynika również, że w styczniu największą dynamikę wzrostu cen tym razem zanotował nabiał – 27,9 proc. rdr. Najbardziej zdrożały jaja – o 41,3 proc. rdr. Na drugim miejscu jest mleko ze wzrostem o 29,8 proc. rdr. Na drugim miejscu w rankingu drożyzny znalazła się chemia gospodarcza. Poszła w górę o 27,5 proc. rdr. W tej kategorii najbardziej zdrożały ręczniki papierowe – 58,8 proc. Za nimi jest papier toaletowy – 47,1 proc. rdr.

Trzecią pozycję wśród najbardziej drożejących towarów w sklepach mają produkty sypkie. Zdrożały o 25,3 proc. rdr. Największy wzrost w tej kategorii zaliczyła kasza jęczmienna – o 38,7 proc. rdr. Dalej widać płatki kukurydziane i mąkę – odpowiednio 34,3 proc. i 30,4 proc. rdr. Na kolejnych miejscach widać pieczywo i warzywa. Te kategorie podrożały rok do roku odpowiednio o 24,4 proc. i 23,1 proc..

Ceny masła osiągnęły nieakceptowalne maksimum

Autorzy badania zwracają uwagę, że dymnika wzrostu cen produktów tłuszczowych wyhamowała. Obecnie są one na szóstym miejscu w rankingu. W styczniu zdrożały o 22,6 proc. rdr., (w grudniu – 31,9 proc., a w listopadzie – 48,8 proc. rdr.). Przede wszystkim produkty z tej kategorii nie idą w górę już w tak szaleńczym tempie, jak wcześniej, szczególnie olej i masło (obecne podwyżki są na poziomie ok. 10 proc. rdr.). Jednak w tej grupie towarów prym wzrostowy wiedzie margaryna – 49,9 proc. rdr.

– W przypadku produktów takich jak masło mamy do czynienia z samoregulacją rynku. Wygórowana i nieakceptowalna przez konsumenta cena wpłynęła na jego rezygnację z zakupu i zmianę preferencji zakupowych. Mniejsza sprzedaż masła wymusiła na producentach i sprzedawcach obniżenie ceny. Przerzucenie się konsumentów na margarynę spowodowało wzrost popytu na ten produkt, co z kolei – zgodnie z prawem rynkowym – wpłynęło na podwyżkę jego ceny – wyjaśnia dr Wojtyla.

Do tego należy odnotować, że jeszcze w listopadzie mięso było na drugiej pozycji najbardziej drożejących kategorii ze średnim wzrostem o 36,7 proc. rdr. W grudniu wylądowało na szóstym miejscu z podwyżką o 25,1 proc. rdr. Natomiast teraz jest dziewiąte w rankingu, bo podrożało o 19,6 proc. rdr. Najbardziej poszły w górę ceny konserw mięsnych, wieprzowiny i drobiu – odpowiednio o 30,3 proc., 25,2 proc. i 18,9 proc. rdr.

Te produkty zdrożały najmniej

W styczniu 2023 roku najmniej poszły w górę ryby – o 10,8 proc. rdr. Ponadto wśród najsłabiej drożejących kategorii są też art. dla dzieci (w tym dla niemowląt) i środki higieny osobistej – odpowiednio 13,8 proc. rdr. oraz 15,7 proc. rdr.

Ceny na te produkty osiągnęły maksymalny pułap względem możliwości zakupowych Polaków. Producenci zoptymalizowali koszty, stosując w produkcji tańsze zamienniki, a sprzedawcy poszukali nowych, atrakcyjniejszych pod względem ceny dostawców. W tym samym czasie konsumenci zaczęli wybierać tańsze substytuty. Nastąpiła naturalna samoregulacja rynku – podsumowuje ekspertka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ceny żywności już nie pójdą do góry? To prawdopodobne, ale w sklepach i tak tanio nie jest. Sprawdź, które produkty zdrożały najbardziej - Strefa Biznesu