Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dybuk nawiedzi bydgoską scenę, a tradycyjny tekst jest... pretekstem

Jarosław Jakubowski
W „Dybuku” pojawia się tradycyjna plisowana kurtyna, a  charakteryzacja aktorów nawiązuje do filmów o  zombie
W „Dybuku” pojawia się tradycyjna plisowana kurtyna, a charakteryzacja aktorów nawiązuje do filmów o zombie Tomasz Czachorowski
Już dziś ostatnia w tym roku premiera w Teatrze Polskim w Bydgoszczy - „Dybuk” w reżyserii Anny Smolar. Znany prozaik Ignacy Karpowicz wziął na warsztat sztukę Szymona An-Skiego. Pomogli aktorzy. Co z tego wyszło?

[break]
„Dybuk” to sztuka autorstwa Szymona An-Skiego, powstała w pierwszej wersji w 1914 roku. Sam autor nazwał ją „legendą dramatyczną”. Opowiada miłosną historię, w której pojawia się dybuk. Wedle wierzeń żydowskich, jest to duch zmarłego, nawiedzający osobę żyjącą. W ciągu ponad stu lat dramat ten wielokrotnie trafiał na polskie sceny. Także w ostatnim czasie sięgali po niego tacy twórcy, jak Maja Kleczewska czy Krzysztof Warlikowski.

Oto mechanizm linczu

W Teatrze Polskim w Bydgoszczy z „Dybukiem” postanowiła zmierzyć się Anna Smolar, młoda, polsko-francuska reżyserka, od 2005 roku pracująca w Polsce. Zaprosiła do współpracy Ignacego Karpowicza, pisarza, laureata Paszportu „Polityki”, autora sześciu powieści. Oboje postanowili potraktować tekst An-Skiego jako... pretekst do stworzenia opowieści o mechanizmie linczu i tworzenia kozła ofiarnego.

- Ludzie, o których opowiadamy, to grupa uczniów i nauczycieli, którzy sięgają po „Dybuka”. Ten tekst pojawi się w tle, jednak z Ignacym postanowiliśmy przyjrzeć się, jak tradycja dybuka zaczyna funkcjonować u ludzi niebędących Żydami. Punktem wyjścia było poczucie wyobcowania, nie ma u nas wymiaru holocaustowego. Podkreślamy też poczucie obcości wobec archaicznego tekstu An-Skiego. U niego umiera Chonen, u nas samobójstwo popełnia chłopak, który chciał wystawić „Dybuka”. Grupa jego rówieśników chce grać dalej. Pokazujemy szkołę jako soczewkę relacji opartych na dużych napięciach i mechanizmach przemocowych - mówi Anna Smolar.

Jest to tekst o młodych ludziach, a wgląd w kulturę żydowską następuje nie poprzez pryzmat Zagłady. - Paweł Wodziński

Jeden z aktorów zaangażowanych w ten spektakl, Maciej Pesta, wspomina, że na pierwszych próbach tekst oryginału „Dybuka” wywoływał salwy śmiechu.

- Jest archaiczny, tak się nie mówi, to nas boli, nie mamy pojęcia o takiej ortodoksyjnej grupie. Działamy teraz i dajemy siebie, dlatego powstał tekst trochę dzięki nam - stwierdza Maciej Pesta.

Małgorzata Witkowska, którą również zobaczymy w „Dybuku”, mówi, że w ramach przygotowań spektaklu aktorzy wzięli udział w warsztatach z młodzieżą i nauczycielami.

- Musieliśmy się z nimi konfrontować, to pozwoliło nam głębiej wejść w to środowisko - dodaje.

Odejście od Zagłady

W przedstawieniu, co ujawniła reżyserka, znajdziemy też takie wątki, jak zjawisku szkolnego hejtu i dyskryminacji, czego dowodem były nagłaśniane ostatnio tragedie. - Chcemy przyjrzeć się malutkim mechanizmom codziennego ośmieszania, wykluczania, lepienia kozła ofiarnego - dodaje Anna Smolar.

Podczas przedpremierowego spotkania twórców z mediami dyrektor Paweł Wodziński zwracał uwagę na to, że bydgoskie przedstawienie „Dybuka” zrywa z dotychczasową tradycją sceniczną łączenia tego tekstu z problematyką Holokaustu. - Jest to tekst o młodych ludziach, a wgląd w kulturę żydowską następuje nie poprzez pryzmat Zagłady - dodaje szef bydgoskiej sceny.

Jak to w ostatnich latach bywało, także i najnowszej premierze Teatru Polskiego towarzyszą działania parateatralne. Odbędą się warsztaty dla młodzieży w wieku 14-19 lat zatytułowane „Niewykluczone”. Kuratorką jest Dorota Ogrodzka. Młodzież będzie zastanawiać się, skąd wykluczenia i czy możliwe jest tworzenie wspólnoty bez mechanizmu kozła ofiarnego.

Młodzi o młodych: Dybanie na dybuka

Spektakl prapremierowy dziś (4 grudnia) o godz. 19 na dużej scenie TPB. Kolejne pokazy 5, 6, 8 i 9 grudnia o godz. 19. Warsztaty „Niewykluczone” odbędą się 5 i 6 grudnia o godz. 17.

„Dybuk” w Teatrze Polskim w Bydgoszczy - autorzy tekstu: Ignacy Karpowicz i zespół aktorski, reżyseria: Anna Smolar, asystentka reżyserki: Hanna Maciąg, scenografia i kostiumy: Anna Met, asystentka scenografki: Marta Kuliga, muzyka: Natalia Fiedorczuk, reżyseria światła: Michał Głaszczka. Występują: Mirosław Guzowski, Hanna Maciąg, Irena Melcer, Maciej Pesta, Sonia Roszczuk, Jan Sobolewski, Michał Wanio, Małgorzata Witkowska. Inspicjentka: Hanna Gruszczyńska. W spektaklu wykorzystano fragmenty „Dybuka” Szymona An-Skiego w tłumaczeniu Michała Friedmana.

Bilety na premierę w cenie 50 zł, a na pozostałe spektakle - 40 zł normalny i 25 zł ulgowy. Wejściówki na poszczególne warsztaty kosztują 5 zł i są do nabycia w kasie teatru. Obowiązuje rezerwacja miejsc: [email protected], nr tel. 52 339 78 18, 52 339 78 40.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!