Drugi tor wciąż zablokowany

Do wypadku doszło we czwartek późnym popołudniem. Na przejeździe przy ul. Sportowej z torów wyskoczyła ostatnia cysterna, która wyszarpnęła z szyn jeszcze trzy poprzedzające ją wagony.

Na szczęście wszystkie były puste. Tylko z jednej strażacy musieli  wypompować resztkę oleju napędowego. W wypadku nikt nie ucierpiał, ale jego skutki odczuło tysiące  mieszkańców Solca i pasażerów.

- Cysterny, które wypadły z torów ścięły nie tylko oświetleniowe słupy - mówi dyrektor Miejskiego Ośrodka Rekreacji i Sportu, Zbigniew Wawrzyniak. - Zniszczona został też podpora,  po której biegł ciepłociąg. W aquaparku nie ma teraz ciepłej wody, więc musieliśmy go zamknąć. Szkoda dzieciaków, które w wakacje miały tu bezpłatne wejścia. Instalacja ma być naprawiona dopiero w poniedziałek. Co gorsza ciepłej wody nie ma w całym Solcu.<!** reklama>

Wczoraj rano udało się udrożnić jeden tor na trasie Bydgoszcz-Toruń. Wcześniej wszystkie pociągi dalekobieżne jeździły przez Inowrocław. Przewozy Regionalne między stacjami w Cierpicach pod Toruniem i Łęgnowem zorganizowały komunikację zastępczą. Wielu pasażerów, było zdenerwowanych brakiem  informacji.

Kiedy uda się naprawić drugi tor? - Zniszczenia są bardzo poważne. Musimy ustabilizować przeryty grunt, wymienić podkłady, szyny. Uszkodzone zostały też dwa rozjazdy. Wszystkie prace potrwają co najmniej 2-3 tygodnie - szacuje dyrektor Zakładu Linii Kolejowych w Bydgoszczy, Włodzimierz Kiełczyński.
Więcej w jutrzejszym wydaniu.