Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Droga wodna E70 w Bydgoszczy - nie warto jej na siłę rewitalizować?

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Rewitalizacja czy też obejście Kanału Bydgoskiego wymagałoby ogromnych środków.
Rewitalizacja czy też obejście Kanału Bydgoskiego wymagałoby ogromnych środków. Arkadiusz Wojtasiewicz
Odważne tezy na I Bydgoskim Forum Bursztynowego Szlaku - nie warto rewitalizować międzynarodowej drogi wodnej E70 przebiegającej przez Bydgoszcz i kujawsko-pomorskie?

Zobacz wideo: Rynek pracy odporny na pandemię

- Potrzebę obejścia Kanału Bydgoskiego dostrzeżono już w latach 40-tych ubiegłego wieku. Koncepcje wielokrotnie aktualizowano i wyznaczano różne trasy obejścia. Widać wyzwania inżynieryjne, w zależności od wybranej koncepcji to różnica wysokości od strony Wisły czy przejście przez dolinę Brdy. Jednak w innych państwach znaleziono rozwiązania podobnych problemów opracowując koncepcję akweduktów i podnośni statków. Obiekty takie mogą przyjmować atrakcyjne formy architektoniczne stając się atrakcjami turystycznymi - o pomysłach na wyznaczenie nowego koryta dla Kanału Bydgoskiego mówił na forum Karol Mieczkin, autor pracy naukowej „Wariantowa zabudowa kanału obejściowego miasta Bydgoszczy”.

To Cię może też zainteresować

To że Brda czy Kanał Bydgoski, które są elementem drogi wodnej E70, mają mieć czwartą klasę żeglowności oznacza, że trzeba poprawić ich parametry, by mogły po nich pływać większe jednostki. W ocenie Anny Rembowicz-Dziekciowska, dyrektor Miejskiej Pracowni Urbanistycznej wytyczanie obejścia Kanału Bydgoskiego czy doprowadzanie Brdy i Kanału Bydgoskiego do wyższej, czwartej klasy żeglowności, nie ma większego sensu. Takie dostosowanie jest możliwe wyłącznie przy zaangażowaniu władz centralnych, bo będzie wymagało ogromnych nakładów. Dyrektor wskazała, że nie ma żadnych dokumentów planistycznych dla drogi E70, ani środków na jej rewitalizację. Ale to tylko jeden z problemów, które trzeba byłoby pokonać.

- Droga wodna E70 na naszym odcinku ma 21 kilometrów, z czego 7 przypada na Kanał Bydgoski, a 14 na Brdę. Na naszym odcinku mamy sześć śluz, cztery funkcjonują na zabytkowym Kanale Bydgoskim i są wpisane do rejestru zabytków, mają gabaryty drugiej klasy żeglowności - mówiła na forum Anna Rembowicz-Dziekciowska.

Zauważyła też, że Brda na miejskim odcinku ma szerokość 30 metrów (czwarta klasa żeglowności to minimum 40 metrów).
- Musielibyśmy poszerzać Brdę na miejskim odcinku o 10 metrów, a także ja przegłębić. Dodatkowo promienie skrętu nie odpowiadają czwartej klasie - łuki skrętu muszą mieć 650m, przy operze promień ma niewiele ponad 100m, nie będziemy przecież prostować rzeki - mówiła dyrektor MPU.

Noteć wysycha, w Warcie też płytko

Więc może budowa obejścia Kanału Bydgoskiego? - Załóżmy, że zbudujemy już ten kanał, co z pozostałymi 255 km drogi wodnej, płyniemy do Nakła i co dalej? Musimy pokonać 187 km Noteci, a ta Noteć jest w klasie niższej niż Brda i Kanał Bydgoski. Są też problemy związane ze stanem wody na Noteci. Wymagana głębokość to 2,8 metra tymczasem Noteć ma w wielu miejscach 1 m 40 cm. Potem mamy Wartę i ten sam problem jak z Notecią - rekordowe niskie stany wód i parametry drogi wodnej drugiej klasy. Dodatkowo na trasie znajdują się 22 śluzy, a tylko jedna - w Czersku Polskim, spełnia wymagania czwartej klasy.

Dyrektor przypomniała, że przekop mierzei ma kosztować 992 mln zł (znajduje się tam jedna śluza, a długość przekopu to 1,35 km). Ile kosztowałaby rewitalizacja całej drogi wodnej E70, liczącej na terenie kraju 270 kilometrów??

Inne zdanie na temat kosztów miał Karol Mieczkin.

- W przypadku obiektów infrastrukturalnych można przytoczyć doświadczenia niemieckie. Oceniono, że budowa nowego kanału śródlądowego wraz z infrastrukturą techniczną w przeliczeniu na kilometr kosztuje około 8 mln euro. To koszt porównywalny z kilometrem autostrady, więc być może nie byłoby to takie kosztowne - szacował prelegent.

Przyszłością kanału sport i turystyka?

- Musimy zastanowić się, jaka ma być przyszłość tego odcinka drogi wodnej E70 czy chcemy faktycznie tej drogi w 4 klasie żeglowności czy miałaby mieć inne wykorzystanie? Rekomenduję zrewidowanie dokumentów, które proponują dostosowanie tego odcinka do 4 klasy żeglowności i pozostawienie jej w 2 klasie, a także utrzymywanie jej drożności poprzez usuwanie roślinności, bagrowanie i odmulanie. Warto wykorzystywać ją dla celów rekreacyjnych, turystycznych i sportowych, zachowując walory przyrodnicze i krajobrazowe - twierdzi Anna Rembowicz-Dziekciowska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo