Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Droga św. Jakuba wiedzie przez wieki

Jacek Kiełpiński
Odtwarzanie tej drogi, dotykanie fascynującej historii uruchamia wyobraźnię, a świadomość wielkości tego przedsięwzięcia - szlak z Polski do Santiago de Compostela liczy około 4 tys. km - może olśnić.

Odtwarzanie tej drogi, dotykanie fascynującej historii uruchamia wyobraźnię, a świadomość wielkości tego przedsięwzięcia - szlak z Polski do Santiago de Compostela liczy około 4 tys. km - może olśnić.

<!** Image 2 align=right alt="Image 48793" sub="Droga do Hiszpanii wiedzie, m.in., przez most w Radomnie. Na terenie Kujawsko- -Pomorskiego jest właśnie wyznaczana trasa Camino de Santiago. ">- Dokąd? Gdzie? Co pan gada! - mężczyźni łowiący rybki na moście w Radomnie przerywają tę przyjemną czynność, by zadumać się chwilę nad swymi europejskimi korzeniami: - Tędy, przez nasz most, biegnie droga do Hiszpanii? Niesamowite...

To, że średniowieczny szlak pielgrzymkowy szedł przez Polskę, wiadomo z przekazów historycznych. Na hiszpańskim odcinku Drogi św. Jakuba pielgrzymi z Polski widzieli stare mapy z wyrysowanym przebiegiem Drogi Polskiej. Zaznaczono tam, m.in., Toruń. Polski Klub Camino de Santiago, zrzeszający osoby, które bywały na Drodze Jakuba w Hiszpanii, zamierza przywrócić szlak w Polsce.

Którędy do Hiszpanii?

- Odcinek z Olsztyna do Torunia zamierzamy otworzyć już 28 kwietnia - mówi Włodzimierz Antkowiak, członek założyciel Klubu Camino, który właśnie pisze przewodnik po tej trasie.

To bardzo odpowiedzialna praca, ponieważ dziś tylko od decyzji autora zależy, którędy dokładnie droga przebiegnie. Obecność na trasie większych miast jest oczywista, ale poszczególnych wiosek już nie. Tu najwięcej podpowiedzieć mogą przekazy historyczne. Jak to miejsce wyglądało w średniowieczu? Co tu się działo? Czy tędy mógł wieść trakt na zachód Europy? Na takie pytania trzeba sobie odpowiadać co chwilę. Niebawem, gdy za sprawą członków PTTK z Torunia pojawią charakterystyczne oznakowania, trasa stanie się po prostu faktem. Zespół polnych i bitumicznych dróg przemieni się w Drogę. Co prawda Mur Chiński jest dłuższy, bo ma ponad 6 tys. km, ale to Droga Jakuba ma szansę rosnąć nadal. Wiadomo bowiem, że w średniowieczu do Santiago de Compostela pielgrzymowano również z Europy Wschodniej, więc odtworzenie wszystkich szlaków, w dobie Zjednoczonej Europy, staje się prawdopodobne.

<!** reklama left>- Najlogiczniej byłoby oprzeć się na międzynarodowym szlaku długodystansowym E11, który wiedzie przez Polskę do Amsterdamu, a poprowadzony został w miejscu średniowiecznego szlaku handlowego - wyjaśnia Antkowiak. - Można zakładać, że tą samą trasą szli również pielgrzymi. Jednak istniejący obecnie szlak żółty czasami kluczy, by można było zobaczyć szczególnie atrakcyjne tereny. Nasza Droga będzie prostsza i krótsza. Ale ogólny dystans i tak pozostaje ogromny.

Towarzyszyliśmy Antkowiakowi w objeździe wyznaczanej właśnie trasy na terenie naszego województwa. Zaczęliśmy jednak kawałek dalej, w Radomnie, które przed reformą administracyjną należało do Toruńskiego. - Radomno lokowano na początku XIV w. Krzyżacy wcielili je do ziemi chełmińskiej, zaś po II pokoju toruńskim miejscowość ta znalazła się w granicach Polski - wyjaśnia Antkowiak. - Poprzedni podział administracyjny odwoływał się do tej tradycji, obecny nie. Odcinek z Iławy poznałem idąc. Droga, właściwie ścieżka, wiedzie przez lasy. Fragment od Radomna do Torunia trzeba ostatecznie ustalić, bo czas przystąpić do malowania oznakowań.

Rezygnujemy ze szlaku żółtego, który skręca w tym miejscu na północ. Do Nowego Miasta podążamy lokalnym szlakiem czerwonym. Droga biegnie głównie asfaltem. To źle. Piechurzy wolą drogi gruntowe, które mniej męczą nogi.

W Nowym Mieście Lubawskim przewodnik tworzony przez Antkowiaka zaleca pielgrzymom nocleg. Najsensowniejsza wydaje się oferta miejscowego OSiR-u. - Tu nie chodzi o drogie hotele. Na trasie Camino de Santiago w Europie za noclegi w schroniskach płaci się zaledwie kilka euro - tłumaczy Antkowiak. - Zdaję sobie sprawę, że w Polsce jeszcze nie ma żadnej tradycji taniego goszczenia pielgrzymów, ale bądźmy realistami - więcej niż 40 zł za nocleg nie wchodzi w rachubę. Wędrowanie szlakiem Jakuba powinno być dostępne dla wszystkich.

<!** Image 3 align=right alt="Image 48793" sub="Proboszcz Zdzisław Szymański uważa, że szlak św. Jakuba to dla Kurzętnika wielka szansa">Od Nowego Miasta do Bachotka Droga Jakuba nie będzie biegła żadnym szlakiem turystycznym. Przejdzie przez Kurzętnik, który w 1410 r. miał w zamysłach wielkiego mistrza krzyżackiego Ulryka von Jungingena stać się miejscem bitwy z Jagiełłą. Jednak polski król wolał ominąć zasadzki Krzyżaków i skierował wojska na Grunwald.

- Jesteśmy zainteresowani Drogą Jakuba - proboszcz Zdzisław Szymański z Kurzętnika zapewnia, że obserwuje z uwagą zabiegi związane z przywróceniem i otwarciem szlaku. - To dla naszej miejscowości i naszego kościoła wielka szansa. Przecież ten szlak to ogromna, przerastająca nas rzecz...

Przez Radziki Duże i Szafarnię

Przez Taborowiznę, Lipowiec, Szramowo, Pokrzydowo docieramy do Bachotka. Tam ponownie pojawia się międzynarodowy szlak żółty. Przewodnik zaleci nocleg w ośrodku UMK albo PTTK. Okazuje się bowiem, że Brodnica ma do zaoferowania głównie drogie hotele. Brakuje schroniska. - Lepiej, gdy wędrowcy wyśpią się przed miastem, rano zwiedzą je i pójdą dalej - tłumaczy autor przewodnika.

Z Brodnicy szlak wiedzie polami do Mszana. To wioska, o której pielgrzym dowie się rzeczy niezwykłych. To tutaj na łąkach nad malowniczą Drwęcą odkryto najstarsze w Polsce groby, datowane na 7000 lat p.n.e.

Przez most w Pólce Dużej szlak prowadzi do Radzików Dużych z ruinami rycerskiego zamku. Kolejny postój organizator trasy zaleci najpewniej w Tomkowie. W odnowionym dworze znajdują się bowiem pokoje gościnne. Jeśli pielgrzymowi starczy sił, może jeszcze tego samego dnia dotrzeć do Szafarni. W tamtejszym Ośrodku Chopinowskim raczej nie przenocuje - wystarczy poznać wystrój pomieszczeń, które jeszcze kilka lat temu były szkolnymi klasami. - Staraliśmy się przygotować pokoje z myślą o naszych gościach, często sławach muzycznych - tłumaczy dyrektor Elżbieta Buler prezentując łoża godne koronowanych głów. - Ale tuż obok jest gospodarstwo agroturystyczne, tam będzie wędrowcom dobrze.

Z Torunia na Gniezno

Do Golubia-Dobrzynia docieramy malowniczą trasą nad Drwęcą. Co ciekawe, autor przewodnika nie poleca zwiedzania zamku. - Bo ma klimat bezguścia, komercji i zdzierstwa. Wystarczy obejrzeć z zewnątrz - doradza. Następny postój zaplanował w zagubionym w lesie Dulniku, gdzie młyn istniał już w 1353 r. W tamtejszym gospodarstwie agroturystycznym pielgrzymi będą mile widziani. Przed nimi bardzo długa trasa przez Ciechocin, Józefowo, Brzozówkę, Złotorię do Torunia, blisko 40 km. Sprawdzaliśmy miesiąc temu - da się przejść. Koniec etapu pod kościołem św. Jakuba na toruńskim Rynku Nowomiejskim. Z Torunia szlak Jakubowy pójdzie na Gniezno. Ale tym etapem twórca i pomysłodawca Drogi Polskiej zajmie się później.

Żółta muszla

Teraz wszystko w rękach znakujących szlak, którymi pokieruje Henryk Miłoszewski, szef oddziału miejskiego PTTK w Toruniu: - Trasa będzie oznakowana, tak jak w całej Europie, żółtą muszlą na niebieskim tle - wyjaśnia. - Zrobimy to bardzo starannie. Nikt nie pobłądzi.

<!** Image 4 align=none alt="Image 48796" sub="Szlak wiedzie przez Szafarnię. W Ośrodku Chopinowskim pielgrzym raczej nie przenocuje. Chyba że będzie mu odpowiadał taki wystrój.">Wyznaczenie i sprawdzenie blisko 120-kilometrowej trasy zajęło nam cały dzień, piechurom potrzebne będą cztery. Dla wszystkich z utęsknieniem wyczekujących wielopasmowych autostrad, które mają w ich mniemaniu coś ważnego załatwić, to straszna strata czasu. Bo też ta piesza europejska autostrada nie jest dla nich. Tylko dla tych, którzy czasu nie traktują instrumentalnie, ale smakują go, znają i cenią jego głębię.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!