Dolar bliski detronizacji?

Krzysztof Rybiński, wiceprezes NBP, podczas spotkania „u ekonomistów” powiedział, że XXI wiek będzie należał do azjatyckiej waluty asiana.

Przedmiotem spotkania była perspektywa wejścia Polski do Europejskiej Unii Walutowej i wizja przyszłych walut świata.

<!** reklama left>Zdaniem Rybińskiego - docelowo powstaną cztery globalne waluty: dolar, euro, asian oraz dinar/riyal, poza nimi będą waluty satelitarne lub koszykowe o mniejszym znaczeniu. W okresie 5-10 lat euro może odebrać dolarowi status głównej waluty rezerwowej, a USA stracą „nadzwyczajny przywilej”, jeżeli globalne nierównowagi zostaną wyrównane siłami rynkowymi.

Nie później niż za trzydzieści lat, główną walutą rezerwową świata będzie wspólna waluta krajów azjatyckich, którą Rybiński określił mieniem asian, choć w literaturze spotyka się inne nazwy: AMU - Asian Monetary Unit, i ACU Asian Currency Unit.

W okresie 5 - 10 lat euro może odebrać dolarowi status waluty rezerwowej, ale nie na długo. W dalszej perspektywie główną walutą rezerwową świata będzie asian.

Dr Mateusz Szczurek, główny ekonomista ING BANK Śląski, przypomniał główne korzyści z wejścia do EUW. Po pierwsze, w strefie euro nie ma w zasadzie ryzyka kursowego Firmy, które normalnie funkcjonują w gospodarce rynkowej, nie muszą zaprzątać sobie głowy takimi rzeczami, jak zabezpieczania ryzyka kursowego i w ogóle zmienność wyników finansowych w związku ze zmianami kursowymi, nie muszą płacić marż walutowych .

Dr Cezary Wójcik z SGH zaakcentował znaczenie wejścia do EUW dla przyciągnięcia inwestycji zagranicznych. Głównym magnesem jest zmniejszenia ryzyka kursowego.

Jeżeli przeprowadzimy reformy, prowadzące do wzrostu innowacyjności gospodarki na miarę XXI wieku, wówczas - zdaniem Rybińskiego - wejście do strefy euro wesprze wzrost gospodarczy Polski.