Dobry blok to zdecydowanie za mało

Z ogólnym bilansem trzech zwycięstw i dwóch porażek polskie siatkarki awansowały do II etapu mistrzostw świata rozgrywanych w Japonii.

W grupie E Polska zmierzy się kolejno z Włochami, Serbią i Czarnogórą, Turcją oraz Kubą.

<!** reklama left>W sobotę i niedzielę odbyły się dwie ostatnie kolejki spotkań I etapu. Niestety, bardzo nieudane dla podopiecznych Ireneusza Kłosa, które uległy Tajwankom i Japonkom po 1:3.

W sobotę w czwartym secie (przy wyniku 2:1 w setach dla Tajwanu) nasza drużyna prowadziła 17:12, żeby stracić kolejno sześć punktów. Takie przestoje w grze były w tym spotkaniu podstawowym grzechem dwukrotnych mistrzyń Europy.

Wczoraj siatkarki Japonii i Polski zagrały o drugie miejsce w grupie A. Pierwsze zapewnił sobie wcześniej Tajwan, który ukończył rywalizację bez porażki.

Gospodynie dopingowane przez blisko 13 tysięcy widzów, zaprezentowały znane wcześniej umiejętności - znakomitą obronę, szybką i kombinacyjną grę. Dwukrotne mistrzynie Europy przeciwstawiły im głównie dobry blok. Jednak tego jednego elementu było zbyt mało, żeby odnieść zwycięstwo. W dodatku doszły rażące błędy i nieskuteczny atak.

Dziś reprezentacja Polski przenosi się do Nagoi, gdzie 8 listopada zagra z drużyną Włoch.

Polska - Tajwan 1:3 (19:25, 18:25, 25:23, 23:25). Polska: Bełcik (6 pkt), Frątczak (3), Skowrońska-Dolata (1), Liktoras (8), Mirek (6), Rosner (12), Zenik (l) oraz Podolec (18), Pycia (9), Skorupa, Maj, Bamber (6). Polska - Japonia 1:3 (22:25, 28:30, 28:26, 18:25). Polska: Bełcik (7 pkt), Podolec (25), Skowrońska-Dolata (3), Liktoras (10), Rosner (11), Bamber (7), Zenik (l) oraz Mirek (3), Maj, Pycia (5).