Dlaczego nikt nie dba o porządek na terenach Bydgoskiego Parku Przemysłowo-Technologicznego? - pyta mieszkaniec Bydgoszczy

- Przy drodze obok różnych firm na terenie Bydgoskiego Parku Przemysłowo-Technologicznego zalega mnóstwo śmieci. Butelki, opony i inne odpady. Przy okazji jednego z pierwszych wiosennych spacerów zrobiłem zdjęcia na jednej tylko ulicy i przeraziła mnie skala bałaganu - mówi pan Waldemar. - Podejrzewam, że niektóre działki są sprzedane i mają innych właścicieli, którzy powinni o nie dbać, ale większość tych terenów należy jednak do Parku Przemysłowego, czyli jest własnością miasta - dodaje.

- Tak dużo mówi się o dbałości o środowisko naturalne, a tymczasem takie śmietnisko zastałem u progu najpiękniejszego miesiąca roku, jakim jest maj, kiedy natura buzi się z zimowego snu - ubolewa pan Waldemar.

Struktura własnościowa Bydgoskiego Parku Przemysłowo-Technologicznego wygląda w ten sposób, że ponad 90 procent udziałów posiada miasto, a pozostałą część udziałów dzielą między siebie firmy:

• Zachem Energia,
• Metalko,
• Eneris Proeco,
• Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych "CORIMP".

Zwróciliśmy się do Urzędu Miasta Bydgoszczy z pytaniem o sprzątanie terenów wokół BPTP. Miasto skierowało nas bezpośrednio do BPPT.

- Tereny będące w zarządzaniu Bydgoskiego Parku Przemysłowo-Technologicznego są cyklicznie sprzątane - zapewnia Małgorzata Jurek, Koordynator ds. Marketingu i PR w BPPT.

- Nie czekamy na zgłoszenia o zalegających śmieciach, mamy harmonogram prac porządkowych i wykonujemy je regularnie. Terminy są różne w zależności od pory roku, bo na przykład zimą, oprócz sprzątania, dochodzi jeszcze odśnieżanie. Co jakiś czas prowadzimy też kontrole, żeby sprawdzić, czy jakieś miejsce wymaga szybszego sprzątnięcia, niż wynika to z przyjętego harmonogramu - mówi Małgorzata Jurek.

Zobacz wideo: W Ogrodzie Botanicznym Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy trwa remont, ale można go zwiedzać