Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dlaczego nie Razem dla Bydgoszczy?

Jarosław Reszka
Jarosław Reszka
Prezes Towarzystwa Miłośników Miasta Bydgoszczy huknął jak z armaty: „Zostaliśmy upokorzeni.

Jako mieszkańcy Bydgoszczy, największego miasta w woj. kujawsko-pomorskim, liczącego tyle samo mieszkańców, ile Toruń, Włocławek i Inowrocław razem wzięte, nie mamy żadnego przedstawiciela w Prezydium Sejmiku Samorządowego, w Zarządzie Województwa Kujawsko-Pomorskiego tylko jednego - w dodatku narzuconego - wicemarszałka”.

Czy upokorzenie było w tej rozgrywce najważniejsze? Nie sądzę, choć ambicje też się liczą. Najważniejsze jest jednak prawo decyzji o podziale potężnych pieniędzy. Dzięki temu zdobywa się popleczników, utrzymuje władzę i związane z nią przywileje. Od czasów, gdy Machiavelli pisał „Księcia”, bardzo niewiele się zmieniło.

Z porażki w sejmiku można także wyciągnąć konstruktywne wnioski. Intryguje mnie, dlaczego tak ważną pozycję w Bydgoszczy utrzymuje PO - partia, która po niedawnym rozłamie liczy w mieście około 130 osób. Dlaczego 130 osób miałoby decydować o losie ponad 350 tysięcy? I dlaczego te 350 tysięcy nie zbuduje reprezentacji bardziej sprawnie zabiegającej o interesy mieszkańców miasta?

Obywatelskie inicjatywy stroniące od wielkiej polityki, w rodzaju Razem dla Pcimia, w dużych ośrodka też nie stoją na straconej pozycji w walce o fotel prezydenta miasta (vide: Czas Gospodarzy Michała Zaleskiego w Toruniu) czy dobrą reprezentację w sejmiku. Trzeba tylko zabrać się do budowania poparcia już teraz, zaraz po wyborach, nie zaś budzić się do działania parę miesięcy przed następnymi wyborami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!