Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dariusz Dziekanowski: Podczas Euro 2016 nie możemy obawiać się roli faworyta

Tomasz Biliński, Tomasz Dębek
Dariusz Dziekanowski
Dariusz Dziekanowski Bartek Syta
Stanisław Czerczesow i władze Legii na pewno zdają sobie sprawę z tego, że zespół potrzebuje wzmocnień - ocenia Dariusz Dziekanowski

Legia zdobyła mistrzostwo i Puchar Polski. Styl, w jakim tego dokonała, pozostawił niedosyt?

Pierwsza część stulecia klubu wypadła bardzo dobrze. Teraz czas na drugi etap, czyli przejście eliminacji do Ligi Mistrzów. To będzie jednak szalenie ciężkie. Trener Czerczesow i władze klubu na pewno zdają sobie sprawę z tego, że drużyna potrzebuje wzmocnień. Kilku zawodników pokazało grę z wielkim zaangażowaniem Ale jest też dwóch, trzech, na których wszyscy bardzo liczyli, a nie sprostali oczekiwaniom. Przed kierownictwem Legii bardzo trudna decyzja. Albo dalej będą wierzyć w to, że ci piłkarze w końcu będą grać na wysokim poziomie, albo im podziękują i zastąpią ich innymi zawodnikami.

Na podium niespodziewanie znalazły się Piast i Zagłębie. Ich wyniki świadczą o tym, że coraz więcej drużyn może skutecznie walczyć z potentatami, Legią i Lechem?

Piast, Zagłębie czy Cracovia nie przeżywały ostatnio żadnych turbulencji. Są w miarę stabilne organizacyjnie i finansowo. Zyskują dzięki dobrej pracy trenerów. Jestem ciekaw, jak poradzą sobie w eliminacjach do Ligi Europy. Puchary powinny być dla nich promocją. A doświadczenie zdobyte w tych rozgrywkach powinno procentować w następnym sezonie. Życzyłbym sobie, żeby o kolejny tytuł powalczyło kilka klubów grających na naprawdę dobrym poziomie.

Słabszy sezon zaliczyły Lech i Wisła. To jednorazowe wpadki czy zapowiedź dłuższego kryzysu?

W tych klubach potrzebne są zmiany. Niestety, trenerzy nie popisali się przy planowaniu ruchów kadrowych. Transfery były niezbyt udane. Przed Janem Urbanem i
Dariuszem Wdowczykiem dużo ciężkiej pracy. Na pewno rozpoczną nowy sezon w zmienionym składzie. Muszą dopilnować, by w ich drużynach znaleźli się lepsi zawodnicy niż ostatnio.

Kibice żyją już Euro 2016. Jak ocenia Pan powołaną przez Adama Nawałkę szeroką kadrę na turniej we Francji? Kogoś w niej brakuje?

Jednego zawodnika, Igora Lewczuka. Uważam, że zasłużył na powołanie. Wyróżniał się w najlepszym zespole tego sezonu ekstraklasy. Poczynił w ostatnim czasie bardzo duże postępy. Przy braku drugiego pewniaka na pozycji środkowego obrońcy Lewczuk mógłby być dobrą alternatywą jako partner Kamila Glika.

Zagraniczne media typują naszą kadrę na czarnego konia mistrzostw. Mogą mieć rację?

Dostrzegają nasz potencjał i to, że mamy wartościowych zawodników. Bardzo dobrze. Nie bójmy się tego, że z Irlandią Północną i Ukrainą będziemy faworytami. Robert
Lewandowski, Grzegorz Krychowiak czy Wojciech Szczęsny grają w takich klubach, że są przyzwyczajeni do tej roli. Gdyby przystępowali do meczu z innej pozycji, mogliby się źle czuć. Kochają zwyciężać, sprawia im to przyjemność. Myślę, że inni gracze szybko przyzwyczają się do tego, że fajnie jest być faworytem i udowadniać, że jest się lepszym od rywali.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!