Najpierw zdobyli Puchar Polski (co dało im możliwość gry w europejskim pucharze), potem wywalczyli Superpuchar. Teraz mają szansę przejść po raz kolejny do historii. Jeśli wygrają dziś z Zulte-Waregem (1:0, albo dwoma golami), po raz pierwszy awansują do następnej rundy i będą coraz bliżej fazy grupowej tych rozgrywek. Dla bydgoskich kibiców już jest święto, a może być jeszcze ciekawiej. Bądźmy dziś na trybunach i piszmy razem historię Zawiszy. Doświadczenie przemawia za zespołem z Belgii, ale głód zwycięstw i sukcesu oraz entuzjazm (można to nazwać pazernością) trenera Jorge Paixao przemawiają za Zawiszą. Bydgoskiej drużynie do awansu brakuje niewiele, zaledwie jednej bramki (przy wyniku 1:0), ale jednocześnie bardzo dużo, bo aż 90 minut (a może nawet więcej) walki do ostatniej piłki. I przede wszystkim więcej koncentracji we własnym polu karnym (limit prezentów został wyczerpany już w Waregem). Bo o to, że coś tam wpadnie do belgijskiej siatki, jestem dziwnie spokojny...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Andrzej Sołtysik dostał fuchę w TVP! Wiemy, z kim będzie pracował
- Piotr Gąsowski pokazuje w Polsacie drugą twarz?! Stroi fochy na młodszego kolegę
- Tak wygląda grób Krzysztofa Krawczyka tydzień przed rocznicą. Szczegół łamie serce
- Tak żyje po zwolnieniu z TVP. Dawno niewidziana Nowakowska przyłapana na mieście!