Czy nowy trener Zawiszy przybędzie z Chorwacji?

Bydgoszczanin Dariusz Pasieka jest wicedyrektorem Szkoły Trenerów PZPN w Białej Podlaskiej. A Mariusz Rumak uczestnikiem kursu UEFA Pro.

- Trener jest teraz na urlopie za granicą, w Polsce ma być pod koniec tygodnia - mówi „Expressowi” Dariusz Pasieka. - Cały czas mam z nim kontakt, bo chcę wiedzieć, czy będzie na zajęciach w przyszłym tygodniu. Przysłał mi tylko SMS, w którym napisał, że nie wie, bo od niedzieli ma nową pracę. Tylko tyle, ale czy to będzie Zawisza, czy może Piast, nie wiem.

Zapytaliśmy go, czy trener, który rozstał się właśnie z jednym zespołem może przejąć drugi.

- Nie widzę przeszkód, kto komu zabroni? Chociaż chcielibyśmy to usankcjonować w przyszłości i ustalić półroczną kwarantannę.

Nie udało nam się ustalić, czy Mariusz Rumak jest w kontakcie z Radosławem Osuchem, bo trener przebywa w Chorwacji, a właściciel bydgoskiej drużyny nie odbierał w środę telefonu.

Dziennikarze „Głosu Wielkopolskiego” mieli więcej szczęścia.

Red. Marek Lubawiński powiedział "Expressowi": - Rumak powiedział nam tylko, że przebywa aktualnie na urlopie w Chorwacji i nie wie co się dzieje w kraju. Ale dopowiedział żartobliwie, że jedyną osobą, z którą prowadzi aktualnie rozmowy, jest jego żona. Jednak coś jest na rzeczy, że mógłby pojawić się w Bydgoszczy.

W piątek o 18.00 Zawisza gra w Gliwicach. Obaj trenerzy, Perez Angel Garcia i Jorge Paixao są pod ścianą i mocno zagrożeni na swoich posadach. Może być tak, bez względu na wynik, że obaj stracą jednego dnia pracę, przy czym na nowego trenera Piasta typowany jest też Tomasz Hajto.

Niektórzy twierdzą, że to już przesądzone. I Hajto w Piaście, i Rumak w Zawiszy. Rumak pozostaje bez pracy od 12 sierpnia. Tego dnia oficjalnie poinformowano o jego rozstaniu z „Kolejorzem”.

Oprócz 37-latka na giełdzie nazwisk, jeśli chodzi o pracę w Bydgoszczy, pojawiało się też nazwisko Czesława Michniewicza (był na trybunach na Gdańskiej na ostatnim meczu z Lechią).

- Ale on był też poważnym kandydatem na trenera Lecha - tłumaczy nam red. Marek Lubawiński. - Rumak i Michniewicz bardzo się różnią. Pierwszy jest skryty i małomówny, drugi gadatliwy.

Ostatecznie kierownictwo Lecha postawiło na Macieja Skorżę, który zawsze był ulubieńcem na Bułgarskiej. Dodajmy, że Skorża był kandydatem na trenera Zawiszy zanim Radosław Osuch zdecydował się na Portugalczyka Jorge Paixao.

- Jeśli Rumak przejmie Zawiszę, wyciągnie zespół z dołka i zrobi potem wynik, to będzie z niego niezły kozak - twierdzi Dariusz Pasieka. - Ale co będzie jak Zawisza wygra w piątek - zastanawia się.