Ulica Gdańska w Bydgoszczy. Nowe oznakowanie miejsc parkingowych zmieni zwyczaje kierowców?

Kierowcy stawiają samochody na chodniku na skos, by więcej aut się zmieściło. W tej sytuacji pojazdy, zależnie od ich gabarytów, blokują niekiedy pieszym możliwość przejścia.
Mijają lata, a ani Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej, ani Straż Miejska nie potrafią wyegzekwować od parkujących stosowania się do obowiązujących zasad. Ustawiono tam kiedyś kamienne słupki ograniczające przestrzeń dla aut na chodniku, ale większość z nich szybko została przestawiona albo zdemontowana.

Koncepcja Zarządu Dróg

W ubiegłym roku wiceprezydent Bydgoszczy Mirosław Kozłowicz poinformował nas, że „ZDMiKP przygotował koncepcję doznakowania miejsc parkingowych na chodnikach poprzez zastosowanie dodatkowego oznakowania poziomego. Trwa przygotowanie projektu organizacji ruchu zawierającego takie zmiany. ZDMIKP planuje realizację niezwłocznie po uzyskaniu wymaganych uzgodnień”.

Ustawiono tam kiedyś kamienne słupki ograniczające przestrzeń dla aut na chodniku, ale większość z nich szybko została przestawiona, albo po prostu zniknęła.

Ponieważ sytuacja nie uległa zmianie, zapytaliśmy w Zarządzie Dróg Miejskich o wspomnianą przez wiceprezydenta Kozłowicza inicjatywę.
- Przygotowaliśmy dokumentację oznakowania i w zasadzie byliśmy gotowi, by namalować nowe oznakowanie pionowe – powiedział nam rzecznik ZDMiKP w Bydgoszczy, Tomasz Okoński. - Jednak na razie z jej realizacją się wstrzymujemy. Chcemy uzgodnić całą sprawę z Radą ds. Estetyki Bydgoszczy, czy przygotowana koncepcja rysunków na chodnikach nie będzie szpecić tej części miasta. Mieliśmy bowiem wcześniej sygnały, że tak właśnie zostało odebrane przez mieszkańców oznakowanie w rejonie Starego Rynku, więc w tym przypadku chcemy kontrowersji uniknąć. Mamy nadzieję, że nowe oznakowanie pojawi się na Gdańskiej już latem.

A może na jezdni?

W tej sprawie interweniował także wielokrotnie u władz Bydgoszczy rzecznik społeczny pieszych, Paweł Górny, który wysunął inną koncepcję rozwiązania problemu.
- Moim zdaniem, to parkowanie w tym miejscu w ogóle powinno być przeniesione na zewnętrzne pasy jezdni (jako równoległe) – mówi Paweł Górny. - Wtedy odpada problem z kłopotliwym wjeżdżaniem na wysoki krawężnik, mamy reprezentacyjne szerokie chodniki, miejsce na małą architekturę, zieleń i ogródki gastronomiczne, a ulica wróci dostosowana do swojej funkcji śródmiejskiej, z uspokojonym ruchem (po jednym pasie w każdym kierunku). Tak już jest po części urządzona na odcinku między placem Wolności a Krasińskiego i powinno być tak przynajmniej na wskazanym odcinku do Mickiewicza, bo dalej już, niestety, pojawiły się te nieszczęsne prostopadłe zatoki parkingowe…
Jak się dowiedzieliśmy, pomysł ten jednak nie będzie w ZDMiKP w ogóle brany pod uwagę, ponieważ istnieje obawa, że spowodowałby częste blokady ruchu tramwajowego przez źle zaparkowane, wjeżdżające bądź akurat wyjeżdżające z miejsc parkingowych pojazdy.