Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy można ułożyć dowcip, który wszystkich rozbawi?

Dr Marcin Florkowski, psycholog
Ludzie płacą za to, żeby się pośmiać
Ludzie płacą za to, żeby się pośmiać zwariowanykomisariat.info
Aby żart był śmieszny, musi być dobrze opowiedziany, powienien też zawierać element zaskoczenia i trafiać w nasz gust.

Najwięcej badań psycholodzy zrobili w tej ostatniej kwestii: Kto i z czego się śmieje, co ludzi najbardziej rozśmiesza? I dlaczego?

Mężczyźni opowiadają dowcipy częściej niż kobiety. Kobiety za to częściej śmieją się z dowcipów opowiadanych przez mężczyzn. Czy to oznacza, że kobiety mają większe poczucie humoru? Niekoniecznie. Różnica wynika raczej ze statusu społecznego. Ludzie o wyższym statusie społecznym częściej pozwalają sobie na żarty. Dlatego mężczyźni, którym przeważnie zależy na pokazaniu, że są kimś, dowcipkują - to jeden z elementów autoprezentacji. Kobiety są bardziej wrażliwe, empatyczne i dostosowane do norm społecznych, dlatego uprzejmie się śmieją, gdy mężczyźni tego oczekują.

Choć osoby o wysokim statusie społecznym częściej żartują, to rzadko dowcipkują na własny temat, tak jakby samych siebie traktowali nad wyraz poważnie. Być może dlatego tak cenimy, gdy osoba o wysokim statusie społecznym żartuje z samej siebie. Na przykład papież Jan Paweł II podczas jednej z pielgrzymek do Polski słuchał jak wiwatujący tłum skanduje na jego część: „Papież, papież!”.

„Myślałem, że krzyczycie „łupież”” - zażartował, czym wszystkich serdecznie rozbawił.
Badacze prosili ludzi, aby oceniali różne dowcipy pod względem ich śmieszności i w ten sposób odkryto kilka ciekawych reguł. Oto przykład żartu, który przez większość oceniany był jako śmieszny:
„Wiecie, że w Internecie krąży historia człowieka, któremu w dwa miesiące udało się ułożyć puzzle, choć na pudełku miały napisane 4-6 lat?”.
Żarty, które większość ludzi oceniała jako najśmieszniejsze, opowiadały przeważnie o tym, że ktoś robi coś głupiego, okazuje się ciamajdą lub ujawnia jakieś inne ułomności. Dowcipy o blondynkach, policjantach, przełożonych, naukowcach, lekarzach itp. zawierają często taki właśnie element.

To każe wnioskować, że lubimy żarty, które podnoszą naszą samoocenę, wzbudzają poczucie wyższości.

Drugą regułę jaką odkryli psycholodzy można sformułować tak: „Ludzie śmieją się z tego, czego się boją, na tle czego mają kompleksy lub z czym sobie nie radzą”. Na przykład żarty dotyczące zdrowia częściej śmieszą ludzi starych niż młodych. Z kolei żarty o teściowych śmieszą bardziej tych, którzy mają konflikty z teściowymi, niż tych, którzy mają dobrych teściów.

Choć śmiać się z innych nie jest piękną cechą, wielu psychologów jest przekonanych, że tutaj humor pełni rolę zdrowego mechanizmu obronnego. Jeśli bowiem potrafimy śmiać się z tego, co nas nęka, nasze napięcia rozładowują się w bezpieczny sposób. Na przykład lepiej, jeśli lęk przed utratą pracy zamienia się w dowcipkowanie, niż w bezsenność…
W tym sensie poczucie humoru leczy duszę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!