Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czekamy na zdjęcia do konkursu „Bydgoszcz w kwiatach i zieleni”

Małgorzata Pieczyńska
Małgorzata Pieczyńska
ogród Barbara Woźniewicz
ogród Barbara Woźniewicz Filip Kowalkowski
Rozpoczynamy prezentację ogródków zgłoszonych do konkursu „Bydgoszcz w kwiatach i zieleni”, który organizuje Towarzystwo Miłośników Miasta Bydgoszczy. Na początek zaglądamy do kwiatowego królestwa Barbary Woźniewicz.

Osiedle Leśne. Na jednej z ulic przy domu znajduje się wyjątkowy ogród. Jego właścicielka zaprasza mnie do swojego królestwa. Od wejścia rzuca się oczy wielka agawa. Donica, w której stoi ma średnicę około pół metra. - Skąd taki piękny okaz? - pytam. - Razem z mężem ją wyhodowaliśmy, jak większość kwiatów i krzewów w tym ogrodzie. Kiedyś mieliśmy tu około 150 roślin, ale obecnie jest mniej. Teraz kiedy mąż zmarł, będę musiała o nie zadbać sama - mówi Barbara Woźniewicz i natychmiast dodaje: - Ta agawa ma 35 lat. Na zimę zabieram ją do piwnicy. Jest tak ciężka, że przenoszą ją aż cztery osoby.Zobacz galerię: Piękny ogród pani Barbary Woźniewicz

Milin robi wrażenie

Wejście do domu od strony ogrodu zdobią dwa drzewa. Pomarańczowo-czerwone kwiaty, które na nich kwitną przypominają dzwoneczki. - To milin amerykański. Miałam też takiego z żółtymi kwiatami, ale niestety, zmarzł - wyjaśnia seniorka. - Niedawno zainteresował się nim ogrodnik z Osielska, który odwiedził jedną z sąsiednich posesji. Był pod wrażeniem. Przyznał nawet, że takiej rośliny jeszcze nie widział. A ponieważ zasadziłam już w doniczkach szczypki milina, więc umówiliśmy się, że za jakiś czas się ze mną skontaktuje.

W ogrodzie jest mnóstwo czerwonych pelargonii. Najstarsze liczą 12 lat, najmłodsze pięć. Pięknie prezentują się też różowo-fioletowe hortensje, trawka ozdobna w doniczkach i dalie. Te ostatnie jeszcze nie kwitną, bo właścicielka w tym roku posadziła je później niż zwykle. - Kwiaty od zawsze były moją pasją. W otoczeniu roślin nawet kawa smakuje lepiej. Ten ogród to taka moja oaza spokoju - twierdzi pani Barbara. - Kiedyś wspólnie z mężem dużo podróżowałam. Nie ma chyba ogrodu botanicznego w Polsce, który byśmy nie zwiedzili. Duże wrażenie zrobił na mnie Ogród Japoński we Wrocławiu, ale też te w Bolewicach czy Przemyślu. Niemal z każdej takiej wyprawy przywoziłam nasiona. Miałam wielką frajdę, gdy wyrastały z nich potem piękne rośliny.

Ma rękę do roślin

Spacerujemy po ogrodzie. Moją uwagę przyciąga grudnik.

- Kwiaty na tym krzaku kwitną dwa razy do roku - tłumaczy właścicielka. - Proszę spojrzeć, a tu w donicy jest pinka. Tę szczypkę dostałam od szwagra.

Gdy pani Basia opowiada o swoich roślinach, oczy jej błyszczą, a na twarzy pojawia się uśmiech. - Praca w ogrodzie to pasjonujące zajęcie, ale trochę męczące, bo z roku na rok lat mi przecież przybywa. Jednak pielęgnowanie roślin daje mi wiele radości. Wiem o nich sporo, bo od 25 lat należę do Koła Kwiatowego, które działa przy Polskim Związku Działkowców w Bydgoszczy. O, a tu przy bramie mam bluszcz, ale nie taki zwyczajny. Jego liście są w kształcie serca. Nie wyhodowałam go jednak sama, kiedy się tu przeprowadziliśmy już tu rósł.

Relaks niczym w raju

W królestwie pani Barbary są też begonie, które wygrała w konkursie w Myślęcinku, orzech laskowy, świerk w doniczce, ale też dragon, czyli roślina z opadającymi kwiatami w kolorze różowym i czerwonym. - Już w lutym sadzę bratki - uchyla rąbka tajemnicy seniorka. - Kupuję je u ogrodnika, który hoduje je na polu, nie w szklarni. Około 15 marca wypuszczają już kwiatki i jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się, żeby mimo kapryśnej aury, zwiędły.

- A ta roślina o lśniących liściach jak się nazywa? - pytam.

- Prawdę mówiąc, nie wiem. Córka przywiozła kiedyś z podróży do Ameryki żółty nieznany mi owoc. Wyciągnęłam z niego pestkę, wsadziłam do doniczki i wyrosła roślina, która ma już 30 centymetrów wysokości. Może jak kiedyś zaowocuje, pokuszę się by rozszyfrować jej nazwę.

Pani Barbara w swoim ogrodzie uwielbia spędzać czas. - Siadam na huśtawce i upajam się tym widokiem - mówi. - Świetnie się tu relaksuję. To taki mój kwiatowy raj.

Pochwal się ogrodem, wyślij nam zdjęcie
Konkurs „Bydgoszcz w kwiatach i zieleni” ma wieloletnią tradycję. Pierwsze próby jego organizacji podjęło już 1835 roku Towarzystwo Upiększania Bydgoszczy. Tradycję tę kontynuuje Towarzystwo Miłośników Bydgoszczy.

Jeśli masz piękny ogród lub balkon pełen kwiatów, to poza zgłoszeniem go do konkursu TMMB, możesz też pokazać go szerszemu gronu. Wystarczy przesłać nam zdjęcia pod adresem [email protected], a zamieścimy je na naszej stronie www.express.bydgoski.pl. Prosimy podać imię i nazwisko oraz adres do wiadomości redakcji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!