Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co wolno wojewodzie przy kasie

Przemysław Przybylski
Opozycja mówi o „zamachu na samorządność”. Przyczynił się do niego poseł Samoobrony z Kujawsko-Pomorskiego.

Opozycja mówi o „zamachu na samorządność”. Przyczynił się do niego poseł Samoobrony z Kujawsko-Pomorskiego.

<!** Image 2 align=right alt="Image 39905" sub="- To ja namówiłem klub - mówi Waldemar Nowakowski, poseł Samoobrony">Wojewodowie będą bowiem mieli prawo weta wobec projektów rozwoju regionu.

Jeżeli samorząd województwa w drodze konkursu zatwierdzi projekty rozwoju regionu, które będą finansowane ze środków publicznych i unijnych, wojewoda będzie miał prawo zgłaszania weta. Oznacza to danie przedstawicielom rządu w terenie możliwości zatrzymania każdej decyzji według własnego uznania.

- To „zemsta” PiS, za to że nie we wszystkich sejmikach jest w koalicji rządzącej - mówi Eugenisz Kłopotek, radny sejmiku kujawsko-pomorskiego z PSL. - Miała być decentralizacja władzy rządu, a jest centralizacja.

Radny mówi, że podziela pogląd marszałka Piotra Całbeckiego o nonsensie, że wojewoda może zgłaszać zastrzeżenia po zakończeniu procedury. Jeżeli już ma ingerować, to w trakcie jej trwania, by niepotrzebnie nie przedłużać przyznawania środków unijnych.

Weto dla wojewody jest jednym z elmentów ustawy o zasadach polityki rozwoju. Senatorowie wnieśli poprawkę, która je znosiła. Posłowie ją odrzucili jednym głosem - 195 do 194. Za przyznaniem weta wojewodzie głosowało PiS, część LPR i Samoobrona. Ta ostatnia partia początkowo była przeciwna dawaniu rządowi możliwości ingerowania w decyzje samorządowców. Zmieniła jednak zdanie.

- To ja namówiłem mój klub, żeby prawo weta było - przyznaje Waldemar Nowakowski, włocławski poseł Samoobrony.

<!** reklama left>Poseł jako jedyny z naszego regionu zasiada w Sejmowej Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej, która była za odrzuceniem weta. Teraz Waldemar Nowakowski odpiera zarzuty, że będzie to polityczne narzędzie nacisku na sejmiki. Powtarza argumentację PiS, że to rząd jest odpowiedzialny za wykorzystywanie środków unijnych i musi mieć nad nimi kontrolę. Ma to wyglądać w ten sposób, że wojewodowie, jeżeli stwierdzą nieprawidłowości, będą mogli zgłosić weto wstrzymujące procedurę zatwierdzania projektów i konkurs będzie zaczynał się od nowa. - Będziemy działać zgodnie z ustawą - mówi Paweł Skutecki, rzecznik wojewody kujawsko-pomorskiego.

Problem w tym, że ustawa nie precyzuje działań wojewodów, którzy w tej sprawie otrzymają specjalne wytyczne z Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. Minister Grażyna Gęsicka przyznaje, że w regionach gdzie dojdzie do konfliktu marszałka z wojewodą wydatkowanie środków unijnym może być problemem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!