Wracamy do sprawy garażowiska przy ul. Dunikowskiego na Wyżynach. W środę Rada Miasta ma zdecydować o dalszym losie tego terenu. Działką zainteresowany jest bydgoski NFZ.
<!** Image 3 align=none alt="Image 205841" sub="Mieszkańcy Wyżyn, którzy dzierżawią miejsca parkingowe na placu przy ulicy Dunikowskiego, mają czas do końca kwietnia. Po tym terminie umowy dzierżawy miejsc stracą ważność
Fot.: Tomasz Czachorowski/ARCHIWUM">
O sprawie spornego placu między ulicami Łomżyńską a Dunikowskiego pisaliśmy jakiś czas temu. Mieszkańcy Wyżyn, którzy mają tam garaże, są zaniepokojeni decyzją Urzędu Miasta o wypowiedzeniu umowy dzierżawy miejsc, na których stoją blaszaki. - Wszyscy docelowo mają dostać wypowiedzenia, które mają zacząć obowiązywać z końcem kwietnia - informuje rzeczniczka prasowa ADM, Magdalena Marszałek.
Dalszy los garażowiska ma się wyjaśnić w środę na sesji Rady Miasta. - Jeżeli taka będzie wola radnych, teren przekazany zostanie ADM. Wtedy będzie można go wystawić na sprzedaż - informuje Magdalena Marszałek.
Nie mają pieniędzy, a chcą
Terenem, a przede wszystkim budynkiem obok garażowiska, zainteresowany jest kujawsko-pomorski NFZ, który chce tam wybudować drugi budynek i stworzyć parking. - Ta lokalizacja odpowiada nam najbardziej, m.in. z racji położenia, połączeń z miastem i dostosowania placu do naszych potrzeb - mówi Jan Raszeja, rzecznik prasowy kujawsko-pomorskiego oddziału NFZ.
<!** reklama>
NFZ ma swoje punkty w kilku miejscach w mieście. Dyrekcja urzęduje przy ul. Mickiewicza. Interesanci przychodzą do jednego z biur przy ul. Słowackiego. Inne mieści się przy Warszawskiej. Dlatego marzeniem Narodowego Funduszu Zdrowia jest umieszczenie wszystkich swoich biur w jednym miejscu. Na razie to jednak tylko marzenie. - Kwestia jest na razie w zawieszeniu. Nie mamy pieniędzy na kupno - tłumaczy Raszeja.
Jeśli uda się przegłosować przekazanie działki ADM, a NFZ nadal nie będzie miał pieniędzy na budowę, plac może pozostać pusty przez dłuższy czas.
Co w zamian?
Czy miasto ma jakąś propozycję dla dzierżawców, którzy muszą opuścić plac do końca kwietnia?
Ratusz ma dwie. Jedna z nich to niezadaszone miejsca postojowe, które są rozproszone po okolicy oraz, prawdopodobnie, miejsca na placu, gdzie teraz stoją garaże.
Nie rozwiązuje to jednak problemu blaszaków, w które wielu mieszkańców zainwestowało niekiedy tysiące złotych. - Istnieje możliwość przeniesienia garaży na teren położony w okolicach ul. Szpitalnej, niedaleko ul. Glinki - wyjaśnia Maria Drabowicz, dyrektorka Wydziału Mienia i Geodezji Urzędu Miasta.
Nawet, gdyby radni nie zgodzili się na sprzedaż placu, to jego los jest już raczej przesądzony. Miasto postawiło sobie za cel systematyczną likwidację garażowisk z krajobrazu miasta. Podobny los spotkał miejsce przy ul. Nasypowej. Garaży już tam nie ma. Nie wiadomo jednak, co powstanie w ich miejsce. Blaszaki zniknęły także z placów przy Księżycowej i Wrzesińskiej. Trwa likwidacja garaży przy ul. Hutniczej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Paulla prała brudy z ojcem swojego syna. Chory na raka muzyk mówi o żerowaniu na niej
- Andrzej Piaseczny przeszedł operację? Wygląda na to, że chciał ukryć opatrunki...
- Kim jest córka Kowalewskiego? Gabriela idzie w ślady rodziców. Będzie wielką gwiazdą?
- Nowe wieści o tajemniczym ojcu dziecka Tomaszewskiej. Wygadała się bliska osoba