Chińczycy w Berlinie na tropie Pesy. Kolejowa spółka z Bydgoszczy triumfuje w stolicy Niemiec

- Taneczne show z efektami specjalnymi, nawiązujące do wielokulturowości niemieckiego społeczeństwa i czerwonych barw DB oczarowało wszystkich. Od show ważniejsze jednak były opinie władz Deutsche Bahn, które podkreślały drogę, jaką razem z niemieckimi kolejami przeszła w ciągu ostatnich dwu lat PESA.

Władze chwaliły nas za jakość, standard produkcji i nowoczesny design. Te oceny i zaufanie niemieckich kolei podkreśliło podpisanie kolejnej umowy - na dostawę 26 spalinowych linków dla regionu Algau - cieszy się Maciej Grześkowiak.

Nowa umowa zawarta z polską firmą opiera się na podpisanych w 2012 roku kontraktach ramowych na dostawę maksymalnie 470 spalinowych zespołów trakcyjnych o potencjalnej wartości 1,2 mld euro.

W środę przed południem Pesa oficjalnie zaprezentowała również tramwaj Jazz Duo dla Warszawy i spalinową lokomotywę Gama, przygotowaną dla PKP Intercity. Właśnie wczoraj kolejowa spółka poinformowała o zamówieniu 10 tych maszyn w PESA Bydgoszcz. Kosztować będą 130 milionów złotych, z czego ponad połowa pochodzić będzie z funduszy unijnych. Obsłużą niezelektryfikowane trasy, między innymi, w okolicach stacji Piła i Krzyż.

Berlińskie Targi InnoTrans to pokaz tego, co najlepszego w swojej ofercie mają firmy z branży kolejowej z całego świata. Nie mogło zabraknąć w Berlinie także miłośników kolei z Chin.

- To niesamowite, że Chińczycy, zupełnie otwarcie, fotografują każdy pociąg, każde rozwiązanie techniczne. To znaczy - fotografuje większość odwiedzających, ale oni robią to w inny sposób. Potrafią kłaść się pod siedzeniem, by fotografować jakieś spawy, łączenia, śruby, nakrętki - po prostu wszystko - dziwi się jeden z bydgoszczan, którzy odwiedzili wystawę.

Na samych targach PESA zajmowała niejako honorowe miejsce, produkty bydgoskiej firmy znajdowały się tuż przy wejściu - każdy odwiedzający pierwsze, co zobaczył w sektorze kolejowym - to bydgoskie pociągi.(BOB)