Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chcą dawać siebie innym

Agata Sendlewska
Wolontariusze z Kujawsko-Pomorskiej Szkoły Wyższej w poniedziałek po raz kolejny wyruszą z misją do Indii. Zajmą się biednymi dziećmi, z którymi będą się bawić i uczyć.

Wolontariusze z Kujawsko-Pomorskiej Szkoły Wyższej w poniedziałek po raz kolejny wyruszą z misją do Indii. Zajmą się biednymi dziećmi, z którymi będą się bawić i uczyć.

<!** Image 2 align=none alt="Image 155342" sub="- Jesteśmy tam potrzebni - twierdzą zgodnie wolontariusze, którzy jeżdżą do Indii pomagać dzieciom. Na zdjęciu poniżej - z mieszkańcami hinduskiej wioski / Fot. www.kpsw.edu.pl">Misja wolontariacka Kujawsko-Pomorskiej Szkoły Wyższej „Studenci dla Indii” działa już od 3 lat. Studenci tej uczelni są wolontariuszami, którzy nie tylko jeżdżą na wyprawy, ale też sami je przygotowują. W tym roku dołączyli do nich żacy z uniwersytetów Kazimierza Wielkiego i Technolgiczno-Przyrodniczego. Jednak nie każdy ochotnik może znaleźć się w Indiach. Teraz będzie to sześcioro wolontariuszy. - Ochotnicy zgłaszają się sami, są przyjmowani, ale to ich zaangażowanie podczas przygotowań decyduje o tym, czy sprawdzą się w ciężkich warunkach - mówi ojciec Grzegorz Bochenek, koordynator akcji.

<!** reklama>A przygotowania są długie i szczegółowe - trwają cały rok. - Przede wszystkim musimy zebrać pieniądze na wyjazd, ponieważ sami go finansujemy. W bydgoskich uczelniach organizowaliśmy zbiórki pieniędzy, odbył się koncert charytatywny w „Kubryku pod Pokładem”. Jednak najwięcej pieniędzy udało się uzyskać ze sprzedaży kalendarzy „Indie 2010”, które prezentują zdjęcia z poprzednich wypraw. Zebraliśmy ok. 2 tys. dolarów.

<!** Image 3 align=none alt="Image 155342" >Studenci przygotowują się także teoretycznie, żeby na miejscu nic ich nie zakoczyło. Poznają tamtejszą kulturę, obyczaje.

Niektórzy byli już na poprzednich wyprawach, inni jadą pierwszy raz.

- Słyszałam, że kilku osobom tak się podobało, że nie chciały wracać. Inni szybko mieli dosyć. Myślę, że to kwestia aklimatyzacji w nowym miejscu. Jeszcze tam nie byłam, ale jestem spokojna. Boję się tylko chorób - mówi Magdalena Szczepanik, studentka stosunków międzynarodowych.

Czym zajmą się wolontariusze? Zaopiekują się dziećmi Dalitów, czyli najuboższej i pozakastowej części społeczeństwa. Zatrzymają się w szkole wybudowanej specjalnie dla tych małych Hindusów i pomogą przy remontach i rozbudowie. Zorganizują dzieciom zabawy, umilą im czas. - Te dzieci czekają na nas cały rok. Dla nich jesteśmy atrakcją. Jesteśmy biali, egzotyczni. Sam nasz widok to jakaś odmiana w ich życiu i szansa na oderwanie się od problemów - twierdzi ojciec Grzegorz, który był na wszystkich wyprawach i doskonale zna swoich podopiecznych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!