Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Byłem niewygodny dla Macierewicza

Jacek Kiełpiński
Rozmowa z gen. Edwardem Wejnerem, autorem książki „Wojsko i politycy bez retuszu”.

Rozmowa z gen. Edwardem Wejnerem, autorem książki „Wojsko i politycy bez retuszu”.

<!** Image 2 align=right alt="Image 35186" sub="Książkę Edwarda Wejnera „Wojsko i politycy bez retuszu” wydało Wydawnictwo „Adam Marszałek” w Toruniu">Autor wspomina, między innymi, o przypuszczalnych planach internowania Lecha Wałęsy za czasów rządu Jana Olszewskiego.

- Zdawał Pan sobie sprawę, jaką burzę może wywołać Pana książka. Czy dlatego ukazała się teraz, gdy u władzy są ci sami ludzie, co w 1992 roku?

- Książkę pisałem trzy lata temu, więc nie mogłem planować tej burzy. Na razie ostro zareagował Sławomir Petelicki, ale tego mogłem się spodziewać. Zawsze uznawałem go za aroganta, więc się nie dziwię.

- Nie zostawił Pan na nim suchej nitki, tak jak na pułkowniku Józefie Pęcko - pańskim następcy na stanowisku dowódcy Nadwiślańskich Jednostek Wojskowych.

- Pisałem prawdę, opierałem się na dokumentach. Pan Petelicki uzurpuje sobie wszelkie prawa do jednostki GROM, podczas, gdy to ja byłem jej twórcą. Z żołnierzy dowodzonych przeze mnie NJW stworzono tę formację. Petelicki nie był nigdy żołnierzem, tylko funkcjonariuszem MSW. A Pęcko pisał fałszywe donosy i za służalczość zastąpił mnie 4 maja 1992 roku na stanowisku dowódcy NJW. Wszystko stało się z naruszeniem prawa, ale takie były zwyczaje ówczesnego ministra MSW, Antoniego Macierewicza.

- Oficjalną przyczyną odwołania Pana były nadużycia przy sprzedaży śmigłowców należących do „nadwiślańczyków”.

- Spreparował to Macierewicz. Żaden śmigłowiec nie został sprzedany. Dla ministra byłem niewygodny, bo najwyraźniej już wtedy szykował się do tego, co miało nastąpić w czerwcu.

- Czyli, między innymi, internowania prezydenta Wałęsy?

- Uważam, że do tego to zmierzało. Minister Macierewicz, szef MSW, mógł być pewien, że nie wykonam jego ewentualnego rozkazu o wprowadzeniu stanu podwyższonej gotowości w podległych mi jednostkach. Taki rozkaz mógł wydać tylko prezydent. Dlatego szukano na mnie haka i ostatecznie, korzystając z nieobecności w kraju prezydenta Wałęsy, odwołano. Pęcko był uległy i ustny rozkaz, ostatecznie wydany przez szefa UOP-u Piotra Naimskiego, wykonał.

- Co oznacza, Pana zdaniem, stan podwyższonej gotowości w NJW?

- Przed moim odwołaniem docierały do mnie informacje o dziwnych i podejrzanych ruchach czynionych za moimi plecami przez urzędników MSW w Arłamowie w Bieszczadach. Selekcjonowano tam moich żołnierzy do jakichś dziwnych zadań, sprawdzono liczbę wolnych miejsc w koszarach, „wyciągano” na tajne rozmowy moich oficerów. A gdy później dowiedziałem się, że Pęcko wysłał słynny szyfrogram PF-100, w którym wprowadził stan podwyższonej gotowości w NJW, sprawa stała się dla mnie jasna. Szykowano coś naprawdę poważnego. Sądzę, że prezydent Wałęsa wiedział, do czego może dojść, bo już na przełomie kwietnia i maja szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, Jerzy Milewski, powierzył mi zadanie szczególnej ochrony Belwederu, dróg i miejsc ewakuacji.

- Nie wspomina Pan o tym w swojej książce.

- Przez przeoczenie. Ten fragment umieszczę bez wątpienia w ewentualnym kolejnym wydaniu moich wspomnień.

- Sugeruje Pan, że to żołnierze GROM mieli zatrzymać i wywieźć w Bieszczady Wałęsę.

- GROM liczył wówczas około sto osób, ale do tego zadania starczyłoby kilkunastu ludzi. Słusznie podjęto decyzję, by prezydent gorącą noc z 4 na 5 czerwca 1992 roku spędził w parlamencie, a nie u siebie w Belwederze. Na szczęście rząd upadł i do niczego złego nie doszło. Natychmiast za to zaczęto zacierać ślady wcześniejszych nielegalnych działań. Nie ja pierwszy ujawniam treść szyfrogramu PF-100. Ja w tym przypadku tylko zbieram w całość fakty, które ujawnił minister Milczanowski. W kręgach wojskowych przygotowywany wówczas zamach stanu, bo tak to można nazwać, był znany wcześniej.


Dziękuję za rozmowę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!