Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Byle do otwarcia, a potem potop?

Jarosław Jakubowski
Strażnicy miejscy jak na strażników przystało trzymają straż przy nieodsłoniętym jeszcze (choć już widocznym) monumencie „Potop” w parku Kazimierza Wielkiego. To z pewnością najlepiej strzeżona fontanna świata.

Przynajmniej do dziś, kiedy nastąpi jej uroczyste uruchomienie z udziałem wszystkich świętych i nieświętych też. Jak słusznie zakładają działacze komitetu odbudowy oraz władze miejskie, pomysłowość obywateli jest nieograniczona i w każdej chwili komuś może przyjść do głowy uszczknąć co nieco z dzieła pana Pronobisa, który odtworzył pierwowzór pana Lepckego. Możemy być zatem spokojni o to, że nic złego rzeźbom i przyległościom się nie wydarzy. Do dziś, powtórzmy.

Bo jutro przy fontannie nie będzie już wszystkich świętych i nieświętych, skończy się też straż dzienna i nocna. Bydgoszczanom jednak pomysł stałych posterunków tak się spodobał, że podpowiadają, gdzie można je umieścić. Jedna z Czytelniczek zaproponowała na przykład, żeby strażnicy przypilnowali jej miejsca do parkowania, nagminnie zajmowanego przez sąsiada. Żarty żartami, „Potop” „Potopem”, ale sprawa jest arcypoważna.

Fatalnie to świadczy o naszym społeczeństwie, że trzeba aż takich nadzwyczajnych środków, żeby upilnować publiczne mienie. Warto przypomnieć, że oryginał fontanny przetrwał niemal 40 lat, a kres jej położyła dopiero druga wojna światowa. Mam nadzieję, że rekonstrukcja będzie cieszyła oko i ucho (swym szumem) o wiele dłużej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!