https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoskie skrzyżowania równorzędne „nie dla idiotów”. Cwaniaków w mieście wyłudzających odszkodowania nie brakuje

Sławomir Bobbe
Typowy widok na skrzyżowaniu równorzędnym ul. Sienkiewicza z ul. Zduny. Auto jadące ul. Zduny ma pierwszeństwo, tyle że właściciel citroena ma zupełnie inne zdanie.
Typowy widok na skrzyżowaniu równorzędnym ul. Sienkiewicza z ul. Zduny. Auto jadące ul. Zduny ma pierwszeństwo, tyle że właściciel citroena ma zupełnie inne zdanie. Dariusz Bloch
Wielu kierowców nie radzi sobie ze skrzyżowaniami równorzędnymi w naszym mieście. Dochodzi na nich do wypadków i kolizji, a także celowych zderzeń, które mają na celu wymuszenie odszkodowania z polisy sprawcy.

Najwięcej skrzyżowań równorzędnych znajduje się w centrum miasta, sporo jest ich również na Górzyskowie i na osiedlach domów jednorodzinnych. Każde sprawia mniejsze lub większe trudności słabym kierowcom, choć na każdym z nich obowiązuje prosta wydawałoby się „zasada prawej ręki”. Opisuje ją art. 25, ust. 1 Prawa o ruchu drogowym - „kierujący pojazdem, zbliżając się do skrzyżowania, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pojazdowi nadjeżdżającemu z prawej strony, a jeżeli skręca w lewo - także jadącemu z kierunku przeciwnego na wprost lub skręcającemu w prawo”.

Tyle teoria, bo praktyka pokazuje, że niektórzy kierowcy prawo jazdy „znaleźli w paczce czipsów”, a inni egzamin na prawko zdali tylko dzięki sprzyjającym okolicznościom, a nie umiejętnościom.

Co dziesiąty tu wymusza

- Centrum miasta weryfikuje, kto jest przypadkowym kierowcą, a kto jeździ bezpiecznie. Wystarczy chwilę postać na skrzyżowaniu ul. Warmińskiego z ul. Obrońców Bydgoszczy by zobaczyć, ile aut nie ustępuje pierwszeństwa kierowcom jadącym od strony Obrońców Bydgoszczy. Myślę, że co dziesiąty wymusza tam pierwszeństwo, co oznacza setki dziennie. Do wypadków nie dochodzi tylko dlatego, że ci z pierwszeństwem na wszelki wypadek hamują, bo wiedzą, że z lewej może im wyjechać jakiś niedouczony posiadacz prawa jazdy - ocenia pan Mariusz, mieszkaniec Śródmieścia.

W internecie znaleźć można informacje, gdzie najlepiej o stłuczkę i obciążenie kosztami naprawy auta sprawcy kolizji. Szczególnie „polecane są” skrzyżowania ul. Sienkiewicza i ul. Zduny, a także ul. Podolskiej z ul. Warmińskiego.

Nie widać ulicy i samochodów?

- Ci jadący ul. Sienkiewicza w kierunku ul. Śniadeckich najpierw mijają ul. Podolską, która jest jednokierunkowa, kilkadziesiąt metrów dalej mają wyjazd z ul. Zduny, która jednokierunkowa już nie jest. Powinni puścić tych z prawej, ale tego nie robią. Na drugim skrzyżowaniu z kolei wyjazd z wąskiej Podolskiej zasłaniany jest dodatkowo przez parkujące za znakami auta, przez co często nie widać ani ulicy ani nadjeżdżającego z Podolskiej auta. Gdy ktoś jedzie szybko i sam nie zwolni, nie zdąży wyhamować. Widziałem kiedyś, jak kierującą SUV-em tak mocno uderzyła w auto wyjeżdżające z ul. Podolskiej, że to zniszczyło ogrodzenie pobliskiego placu. Cud, że obie panie wyszły z aut o własnych siłach - opowiada nasz Czytelnik.

ZDMiKP pomaga zrozumieć przepisy

Na Górzyskowie, gdzie skrzyżowań równorzędnych też jest sporo, ZDMiKP – przynajmniej na niektórych – zadbał o to, by kierowcom, którzy mają trudności ze zrozumieniem przepisów nieco sprawę ułatwić. Na skrzyżowaniu Strzeleckiej i Gnieźnieńskiej wymalowano pasy, które sugerują kierowcy, że powinien się zatrzymać i sprawdzić czy z prawej nic nie nadjeżdża.

Kto tu właściwie ma pierwszeństwo?

Są też takie miejsca, które mylą kierowców. O jednym z nich donosili nasi Czytelnicy. To skrzyżowanie ulic Gieryna i Posłusznego w Fordonie. - W ul. Gieryna można wjechać z kilku miejsc, wszystkie są wjazdami z terenu zamieszkania, a więc trzeba ustąpić pierwszeństwa. Ale ul. Posłusznego jest wyjazdem z terenu zamieszkania, tyle że znak znajduje się o wiele dalej, przy blokach. Kiedyś była to gruntówka, teraz jest tam kostka. Nie wiadomo właściwie czy jadąc ul. Gieryna w kierunku Bora-Komorowskiego ustępować pierwszeństwa wyjeżdżającym z ul. Posłusznego czy nie. Na tym skrzyżowania nie dochodzi może do zderzeń, bo jeździ się dość wolno, pyskówki między kierowcami zdarzają się natomiast nagminnie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Okiem Kielara odc. 14

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓

Problem tego skrzyżowania w ZDMiKP jest znany. - Pragniemy potwierdzić, że planujemy wprowadzić odpowiednie oznakowanie poziome na skrzyżowaniu ulic L. Posłusznego – N. Gieryna - informuje Tomasz Okoński, rzecznik ZDMiKP. - Należy również mieć na uwadze, że jedna z dróg dochodzących do przedmiotowego miejsca, nie jest zarządzana przez ZDMiKP dodatkowo oznakowana jest też jako „strefa zamieszkana” – gdzie trzeba pamiętać, że: piesi mają pierwszeństwo, pojazdy mogą poruszać się z prędkością max. do 20km/h a parkować można tylko w miejscach do tego wyznaczonych.

Należy również mieć na uwadze, że jedną z dróg dochodzących do przedmiotowego miejsca, nie jest zarządzana przez ZDMiKP dodatkowo oznakowana jest też jako „strefa zamieszkana” – gdzie trzeba pamiętać, że: piesi mają pierwszeństwo, pojazdy mogą poruszać się z prędkością max. do 20km/h a parkować można tylko w miejscach do tego wyznaczonych.

Kto pierwszy ten lepszy przy markecie

Prawdziwy chaos panuje na „skrzyżowaniach” na parkingach przy marketach, gdzie też – przy braku oznakowania – obowiązuje zasada prawej ręki. Zasada, której niewielu kierowców przestrzega uznając, że jadąc szerszą alejką ma pierwszeństwo wobec tych, którzy wyjeżdżają z prawej, ale alejką węższą.

- Na skrzyżowaniach na parkingach przy marketach obowiązują również przepisy ruchu drogowego. Przy wielu są odpowiednie oznakowania, jeśli znaków nie ma, obowiązują ogólne przepisy – podkreśla kom. Przemysław Słomski z zespołu prasowego KWP w Bydgoszczy. - Nie prowadzimy osobnych statystyk dla zdarzeń na skrzyżowaniach równorzędnych. Z naszych obserwacji wynika jednak, że nie dochodzi tam do groźnych wypadków. Mamy tu do czynienia z pewnym paradoksem – wielu kierowców nie wie, jak się zachować na takim skrzyżowaniu, na wszelki wypadek więc zdejmuje nogę z gazu.

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gtx

Czy to jest taki problem dla miasta , aby postawić kierowcom znaki że dojeżdżają do skrzyżowania dróg równorzędnych ? Albo ustalić pierwszeństwo jednej z tych dróg i też to dobrze oznaczyć ? Przecież prostota i czytelność to podstawa bezpieczeństwa, a nie jakieś zagadki i szarady w trakcie jazdy. A jeszcze obserwuj pieszych, rowerzystów, hulajnogi, psy . Przecież wtedy nie trudno o błąd.

K
Katarzyna

Te skrzyżowania równorzędne to jest jakaś tragedia. Tak to wygląda jakby to było robione specjalnie żeby wywoływać ludziom kolizje. Jedzie się np ulicą z pierwszeństwem i wiadomo, że jak tak się jedzie, to człowiek się przyzwyczaja że na tej ulicy jest pierwszeństwo. A tu nagle na jednym skrzyżowaniu nie ma pierwszeństwa, bo jest równorzędne i to jeszcze nieoznaczone. Jak można nagle skrzyżowania nie oznakować że jest równorzędne. To jest skandal i robienie pułapek na kierowców. Albo wszystkie równorzędne oznaczajcie, albo żadnego nie oznaczajcie. Musi być jakiś przejrzysty system, a nie takie zagadki i pułapki.Na zachodzie, to znaki dają i jeszcze linie poziome i co tylko, że prawie niewidomy kiedy zjechać i kto ma pierwszeństwo. A tutaj zawsze muszą być mądrzejsi, a ludzie mają kolizje.

V
Viola

Tak samo jest na ulicy Spacerowej,prawa ręką a nikt tego nie respektuje auto można wyklepac , natomiast rowerzystów i dzieci już nie .! Monitowalam w zarządzie dróg w Bydgoszczy ale olali sprawę,jak dojdzie do tragedi to znajdzie się ktoś kto namaluje linie ...może czas to zrobić teraz a nie w momencie kiedy dojdzie do tragedi

G
Gość
12 lutego, 10:19, danyy:

Jadąc ul.Ogrody po prawej mamy jednokierunkowy wyjazd ze strefy ruchu (ul. Synów Pułku, zarządzany przez spółdzielnię). Też trzeba być wróżbitą, a temat przerasta ZDMiKP.

Jakim wróżbitą? Wystarczy znać przepisy RD jełopie. Ja niestety mam takie doświadczenie, że nie co dziesiąty kierowca nie potrafi jeździć i nie zna przepisów, a właśnie jeden na dziesięciu potrafi jeździć. Ostatnie lata na bydgoskich drogach większości kierowców weszła w krew zasada "kto jedzie szerszą drogą ten ma pierwszeństwo", a póxniej zdziwienie jak kierowca jadący prawidłowo nie zdąży wyhamować bo jakiś idiota nie zna przepisów i jeszcze będzie się wykłócał, ze on miał pierwszeństwo bo tak.

d
danyy

Jadąc ul.Ogrody po prawej mamy jednokierunkowy wyjazd ze strefy ruchu (ul. Synów Pułku, zarządzany przez spółdzielnię). Też trzeba być wróżbitą, a temat przerasta ZDMiKP.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski