Bydgoski Klub Miłośników Filmu „Mozaika” wkracza w siódmą dekadę. Kochasz kino? Możesz do nich dołączyć

- Jesteśmy najstarszym stowarzyszeniem kulturalnym w Bydgoszczy - mówi Wojciech Sobociński, prezes „Mozaiki”. - I zarazem jedynym klubem w Polsce, który regularnie co tydzień organizuje pokazy filmów i spotkania. Inni robią to raz, może dwa do roku. Na tym polega wyjątkowość „Mozaiki”.

Spotkania są w każdy wtorek o godz. 18.15 w kinie „Orzeł” przy ul. Marcinkowskiego.

- Dołączyć może do nas każdy, kto ukończył 18 lat - mówi Wojciech Sobociński. - Wystarczy przyjść i wypełnić deklarację. Składka wynosi 50 zł. W jej ramach dostaje się legitymację członkowską, comiesięczny informator klubowy, możliwość obejrzenia filmów, a przed każdym seansem ma się zapewniony udział w prelekcjach. Prowadzą je znakomici naukowcy: Piotr Zwierzchowski, Magdalena Wichrowska, Dominik Wierski i Magdalena Mateja. Członkowie „Mozaiki” uczestniczą też w spotkaniach z twórcami filmów i aktorami.
Po 25 latach przynależności do klubu wręczane są tzw. brązowe legitymacje.

Czytaj też: Prapremiera najnowszego filmu "Kler" odbędzie się w Bydgoszczy!

- I nie ma roku, żebym ich nie wręczał - mówi Wojciech Sobociński. - Takie osoby nie płacą już składek. Śmieję się, że powinni dostać indeksy wyższej uczelni. „Mozaika” to nie tylko klub miłośników filmu, ale też klub towarzyski. Przez lata nawiązały się tu liczne przyjaźnie, małżeństwa. Powstały też prace magisterskie o klubie. Wspólnie z MCK-iem organizujemy także imprezy dla miasta połączone z projekcją filmów, np. zapraszamy dzieci czy słuchaczy bydgoskich Uniwersytetów Trzeciego Wieku.

Siłą „Mozaiki” jest repertuar. Klub stawia na kino niekomercyjne. Na 100 takich filmów, które trafiają co roku do Polski, pokazuje aż 70! Jest też rozpoznawalny wśród twórców kina. Jego markę doceniają np. reżyser Andrzej Jakimowski, aktor Jan Nowicki, czy krytyk filmowy i historyk kina Stanisław Janicki. Na ostatniej stronie najnowszego informatora ukaże się np. dedykacja od Radosława Piwowarskiego. Brzmi: „Pozdrowienia dla legendarnej Mozaiki”. Te słowa mówią wszystko.

- Przed laty honorowym prezesem klubu był nieżyjący już Andrzej Wajda - mówi Wojciech Sobociński. - Na 50-leciu Federacji Polskich Dyskusyjnych Klubów Filmowych w warszawskim kinie „Muranów”, miał w klapie marynarki wpięty znaczek naszego klubu. Na ten widok zaparło mi dech mi w piersiach.