Bydgoscy ósmoklasiści zakończyli maraton egzaminacyjny. Co z maturzystami?

Czytaj dalej
Fot. Dariusz Bloch
Małgorzata Pieczyńska

Bydgoscy ósmoklasiści zakończyli maraton egzaminacyjny. Co z maturzystami?

Małgorzata Pieczyńska

Nauczyciele kontynuują strajk, a maturzyści wciąż nie wiedzą, czy 26 kwietnia dostaną świadectwa. W wielu bydgoskich szkołach średnich nie wystawiono jeszcze ocen. Choć rady pedagogiczne klasyfikacyjne są planowane przed świętami i po nich, to nie wiadomo, czy uda się zebrać kworum.

- U mnie 70 procent nauczycieli strajkuje - mówiła nam w środę (17 kwietnia) przed południem Aldona Sobień, dyrektorka VIII LO. - Termin wystawiania ocen ustalają indywidualnie szkoły. U nas to dziś do godz. 15, ale na razie tylko część nauczycieli to zrobiła. Radę pedagogiczną klasyfikacyjną mamy 24 kwietnia, ale jak to będzie, nie wiem.

Podobnie sytuacja wyglądała w środę w VI LO, gdzie na 2,5 godziny przed radą pedagogiczną klasyfikacyjną także nie wszyscy maturzyści mieli wystawione oceny.

Czekają na wieści ze stolicy

W III LO nie zrobił tego żaden z pedagogów. - Wszyscy z nadzieją czekają na efekty czwartkowych rozmów rządu ze związkowcami - mówi Grażyna Dziedzic, dyrektorka szkoły. - Radę mamy 24 kwietnia, więc jeszcze tego dnia przed południem można to uczynić.

Jak już informowaliśmy, 26 kwietnia maturzyści powinni odebrać świadectwa ukończenia szkoły. Bez nich nie mogą przystąpić do matury. W tym celu muszą się jednak odbyć rady pedagogiczne klasyfikacyjne, które podejmą stosowne uchwały. Jednak w sytuacji strajku nie wiadomo, jak to będzie. Strajkujący nauczyciele na razie czekają na wiadomości ze stolicy. W czwartek (18 kwietnia) bowiem wznowione będą rozmowy rządu ze związkowcami.

- Poprosiliśmy rząd o to spotkanie, bo chcemy się więcej dowiedzieć o propozycji okrągłego stołu. Chcemy też przedyskutować możliwość powołania mediatora zewnętrznego - mówi Sławomir Wittkowicz, przewodniczący Branży Nauki, Oświaty i Kultury Forum Związków Zawodowych. - Porozumienia, które podpisała oświatowa "Solidarność" nie podpiszemy. Gdybyśmy to chcieli zrobić, to zrobilibyśmy już wcześniej. Nie wszyscy są Proksą.

Tymczasem strajkujący nauczyciele z Bydgoszczy na Facebooku informują o spotkaniu, które odbyło się 16 kwietnia z udziałem przedstawicieli bydgoskich szkół średnich. Pedagodzy ustalili na nim, że w żadnej szkole nie zostanie przeprowadzona klasyfikacja klas maturalnych. W liście otwartym napisali m.in.: „Czekamy na konkretne decyzje polskiego rządu, które pozwolą podjąć wszystkim strajkującym nauczycielom ponownie pracę”.

W czwartek (18 kwietnia) o godz. 10 na placu Wolności planują także manifestację poparcia postulatów nauczycieli.
Inaczej sytuacja ma się w Toruniu. Tu już w miniony poniedziałek wszyscy tegoroczni maturzyści mieli wystawione oceny.

List kuratora oświaty

Strajk nauczycieli trwa od 8 kwietnia. W Bydgoszczy nie storpedował on jednak ani egzaminu gimnazjalnego, ani ósmoklasisty. Oba odbyły się we wszystkich bydgoskich szkołach bez zakłóceń. Marek Gralik, kujawsko-pomorski kurator oświaty, skierował, więc list do nauczycieli, którzy pomogli w przeprowadzeniu egzaminów i podziękował im.

Kurator zwrócił się do nich m.in. tymi słowami: „Doznajecie szykan, padacie ofiarą ostracyzmu w pracy. Za mężne i pokorne znoszenie tych trudów, serdecznie Wam dziękuję. Z pewnością we wdzięcznej pamięci zachowają Was uczniowie i rodzice. W tym niezwykle dramatycznym dla nich czasie, zachowaliście się jak trzeba”.

Jednocześnie Marek Gralik skrytykował samorządy, w tym Miasto Bydgoszcz, za wspieranie strajkujących nauczycieli i brak podziękowań lub wsparcia dla tych wszystkich nauczycieli, którzy postanowili kontynuować pracę i nie strajkują.

Przypomniał też, że Kuratorium Oświaty w Bydgoszczy odnotowało ponad 600 zgłoszeń do banku osób chętnych do pracy podczas egzaminów.

- Nawet w Bydgoszczy, w której władze samorządowe twierdziły, że nie przyda się im lista wolontariuszy tworzona przez kuratorium, pomoc 103 wolontariuszy okazała się niezbędna w 24 szkołach - napisał Marek Gralik w liście skierowanym do nauczycieli, którzy nie strajkują.

To piętnowanie strajkujących

- To bardzo smutne, że kurator oświaty swoim listem jeszcze bardziej pogłębia podziały i konflikty między nauczycielami - mówi Iwona Waszkiewicz, zastępca prezydenta Bydgoszczy. - Szykany pojawiają się z obu stron i szkoda, że w ten sposób piętnuje się tylko nauczycieli, którzy strajkują. Konflikty powinno się wyciszać, a nie rozbudzać - to szkodzi przyszłej współpracy nauczycieli i samej edukacji. Jeśli chodzi o kompletowanie zespołów nadzorujących w Bydgoszczy, to przypomnę, że największe problemy były z pozyskaniem nauczycieli zatrudnionych w innych szkołach. Tej obowiązkowej grupy osób nie mogli zastąpić wolontariusze. Wszystkie egzaminy jednak się odbyły i to przede wszystkim dzięki dużemu zaangażowaniu dyrektorów szkół oraz dobrej współpracy między placówkami oświatowymi.

List oburzył też strajkujących nauczycieli. - Jestem zasmucona i wstrząśnięta - mówi Mirosława Kaczyńska, prezes Oddziału ZNP Bydgoszcz. - Ten list w swojej wymowie potępia ludzi, którzy walczą o coś ważnego nie tylko dla siebie. Aż trudno to komentować.

Próbny był trudniejszy

Tymczasem 17 kwietnia maraton egzaminacyjny zakończyli ósmoklasiści. W środę zmagali się z językiem obcym nowożytnym. W całej Bydgoszczy, w szkołach prowadzonych przez miasto, zdawało go 2765 uczniów, w SP nr 32 - 104 osoby. Większość ósmoklasistów wybrała tu język angielski.

- Rozwiązałam wszystkie zadania, w tym były 4 z materiałem dźwiękowym. Jakość nagrań była bardzo dobra, chociaż egzamin odbywał się w sali gimnastycznej - mówi Pola Stasińska, jedna z uczennic. - Angielskiego uczę się od przedszkola, więc bez problemu sobie poradziłam. Temat wypracowania też mi się spodobał. Należało zaprosić kolegę z Anglii w polskie góry. Postawiłam na Zakopane.

Podobnego zdania jest Kacper Ziętak. - Test zawierał 14 zadań, ale mam wrażenie, że niektóre zadania zamknięte były trudniejsze od tych otwartych. Poszło mi dobrze - mówi.

- Ten egzamin był łatwiejszy niż próbny - ocenia z kolei Lena Trimouille. - Chyba największą trudność sprawiło mi zadania dotyczące festiwalu gier komputerowych, bo było podchwytliwe. Tym razem się nie stresowałam, tak jak przed językiem polskim.

Małgorzata Pieczyńska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.