Na piłkarskie mistrzostwa świata do Niemiec wybiera się 300 tysięcy kibiców z Polski. Ilu ich tam będzie z naszego regionu, trudno ustalić.
Kujawsko-Pomorski Związek Piłki Nożnej nie organizuje żadnego zbiorowego wyjazdu na piątkowy mecz reprezentacji Polski z Ekwadorem w Gelsenkirchen. Ekipa działaczy, trenerów, zawodników i dziennikarzy z regionu na mundial pojedzie autokarem dopiero na spotkanie z gospodarzami imprezy - 14 czerwca w Dortmundzie.
<!** reklama right>Jak dowiedział się „Express”, w piątek z bydgoskiego lotniska nie wystartuje żaden czarterowy samolot do Gelsenkirchen, a pracownicy airportu nie wiedzą nic o zorganizowanych grupach, ani w ogóle pojedynczych kibicach, którzy mieliby korzystać z ich usług.
Do miasta pierwszego meczu biało-czerwonych na mundialu przygotowano za to specjalny pociąg z kibicami. InterCity wyruszy z Gdyni w nocy z czwartku na piątek, a w Bydgoszczy będzie o 2.59...
Większość kibiców na mundial uda się jednak własnymi środkami lokomocji, autokarami, bądź wypożyczonymi busami. Jednym z nich będzie Krzysztof Markowski z Fordonu. Kibicowską pałeczkę przejął po ojcu Jerzym, który „zaliczył” 40 meczów biało-czerwonych.
- Na mundial nie jadę, chociaż bardzo chciałem. Straciłem wzrok, to dla mnie wielka tragedia. Teraz pozostaje mi tylko radio - wyjaśnia J. Markowski. - Ostatni raz na meczu Polaków byłem we wrześniu ubiegłego roku, w Chorzowie z Austrią. Już wtedy czułem, że to będzie mój ostatni wyjazd. Teraz cały swój zestaw - flagę, koszulkę, czapeczkę, szalik i trąbkę - przekazałem synowi. W czwartek przed wyjazdem wybiera się do fryzjera, żeby zrobić sobie włosy na biało-czerwono.
K. Markowski pojedzie w 50-osobowej grupie autokarem z katowickiej firmy „Sindbad”. Przejazd w obie strony 300 zł, bilet na mecz nieco ponad 100 euro (440 zł).
Na mecz Polaków z Ekwadorem, i kolejne w grupie, wybiera się także Jarosław Nowicki. Były piłkarz Zawiszy jest właścicielem sklepu sportowego „Eurogol” w Bydgoszczy, w którym kibice zaopatrują się w akcesoria reprezentacyjne.
- Jadę ze znajomymi prywatnym samochodem, ale razem z nami wybierają się też busikiem inni, więc będziemy w większej grupie.
Co zrozumiałe, przed mundialem J. Nowicki obserwuje wzmożone zakupy kibiców. - Nie bawię się w tzw. podróby i nie próbuję rywalizować z marketami, gdzie można kupić taniej różne gadżety. U mnie można dostać koszulki naszej reprezentacji, trochę z innego materiału niż oryginalne, ale w przyzwoitej cenie 99 zł. Normalnie sprzedaję ich 2-3 tygodniowo, teraz dziennie schodzi od 5 do 10 sztuk. Kibice deklarują też swoje sympatie, kupując koszulki reprezentacji Brazylii, Argentyny, czy Francji, Włoch i Holandii. Nie mają za to powodzenia „Niemcy”.
Jarosław Nowicki liczy, że nasi piłkarze odniosą sukces w grupie, a wtedy zainteresowanie wszystkim co biało-czerwone, wzrośnie.
Zatem byle do piątku, do 21.00...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Hanna Gucwińska nie doczekała się dzieci. Jej wyznanie wyciska łzy z oczu
- Ewa Gawryluk przysłoniła walory zaledwie siateczką. Dalibyście jej 56 lat? [ZDJĘCIA]
- Opozda podjęła decyzję w sprawie Vincenta. Królikowski nie ma tu nic do gadania
- Ostrzegamy: Daniel Martyniuk znowu "śpiewa". Ekspertka wysyła go na oddział