Baśniowy ogród świateł oczarował mieszkańców Bydgoszczy. Park Jana Kochanowskiego zamienił się w magiczny ogród

Baśniowy Ogród Świateł to impreza zorganizowana przez Fundację Kultury Pozytywka. Trzy dni niesamowitego spektaklu świetlnego w parku im. Jana Kochanowskiego w Bydgoszczy za nami.

Przez park przewinęły się tysiące ludzi. Nie tylko mieszkańcy Bydgoszczy, ale wśród gości imprezy było bardzo wielu mieszkańców okolicznych miejscowości i wsi, ale też bardziej odległych miast.

Zdecydowana większość była zauroczona. Kilka osób się rozczarowało, a byli i tacy, którzy bardzo konstruktywnie wyciągnęli wnioski i poddali kilka racjonalizatorskich pomysłów dla organizatorów na przyszły raz.

My byliśmy dwa razy, w sobotę oraz w niedzielę i takie mamy przemyślenia:

• Wspaniały pomysł, spacer pod drzewami, po których skaczą świecące "świetliki" jest magiczny, gadające-nieme drzewo - bardzo intrygujące, główny pokaz z muzyką przy odrobinie wyobraźni, a dzieciom jej na pewno nie brakuje (i niektórym dorosłym też) pozwalał się przenieść do innego świata. Tylko pogratulować pomysłu.
• Parkowanie? No tutaj porażka. My mamy blisko, więc parking nie był nam potrzebny, ale na pewno następnym razem warto pomyśleć, gdzie "zaparkować" gości. Szczególnie w sobotę był dramat z parkowaniem.
• Doświetlenie alejek jest konieczne. Jak wspomniał jeden z komentujących dochodziło do bardzo niebezpiecznych sytuacji, gdy goście przewracali się o płotki. Ale organizatorzy wzięli to sobie do serca, bo już w niedzielę starali się jakoś doświetlić alejki.
• Szkoda, że zgaszono latarnie na placu zabaw, który obsiadły dzieci, ale nie wykluczamy, że przeszkadzałyby w pokazie (latarnie, nie dzieci oczywiście ;))
• Tych stoisk ze światełkami było sporo, ale to samo w sobie nie było problemem. Problemem było, że ustawiły się w głównych przejściach i po ciemku trudno było się przebić przez park nie trafiając na jakąś blokująca przejście kolejkę. Warto chyba wyznaczyć dla handlujących jedno miejsce gdzieś na boku.
• A poza tym bardzo dziękujemy <3

:

• Magiczne miejsce
• Byłam, potwierdzam było bajecznie
• Pomysł fajny, mamy nadzieję, że to dopiero początek, a kolejne edycje będą rozwijać ten projekt.
• Problem z parkowaniem- oczywiście na miejscu Straż Miejska, ale nie po to, by pomóc, tylko wlepiać mandaty- żenujące, naprawdę.
• Stoisk z chińskim szajsem zdecydowanie za dużo. Wystarczyłoby jedno. A w zamian za kolejne wątpliwej jakości gadżety można by sprzedawać gorącą czekoladę , grzane wino...
• Te balony świecące wszędzie przeszkadzały w głównym widowisku
• Pomysł fajny efekt z bliska kiepski, miasto zakorkowane. Lepiej wyglądało na zdjęciach.
• Magda Jot my to samo. Zaparkowałam, ale zrezygnowaliśmy. Tłumy kosmiczne
• Impreza super, widowisko się podobało dzieciakom, mi zresztą też. Coś czego w Bydgoszczy jeszcze nie było ale... Korki zaczynały się już na ulicy Kujawskiej. Rondo Jagiellonów stało. Problemy z parkowaniem. Na miejscu tłumy ludzi... W sumie trochę niebezpiecznie bo w całym parku wyłączone światła. Byłem na miejscu około godziny i przy mnie wywróciły się z 3 osoby (potknięcia o słupki, płotki itp). Jedną osobę odprowadzali ratownicy medyczni.
• Córka l 8 stwierdziła, że u nas na Sylwestra jest lepszy efekt:D.Dużoooo ludzi.Oczywiście stoisk gdzie można kupić świecące baloniki jeszcze więcej a atrakcji mało.
• Fajnie ale myślałam że park będzie bardziej oświetlony szczególnie podłoże, i jakieś domki skrzaty oświetlone. Ale tak fajnie .takie imprezy częściej dzieci są spragnione atrakcji.
• Byliśmy i było spoczko. Dzieciaki zadowolone, bo widziały wróżkę
• Wczoraj było mniej ludzi, więcej świateł, a deszcz robił superklimat ❤
• Fajne ale prawdę mówiąc spodziewałam się czegoś lepszego... A ludzi i samochodów faktycznie pełno..
• Byłem. Widziałem. Strasznie słabe. Nie polecam.