Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Basen Astorii otwarty jeszcze w tym roku. Tak wygląda w środku [zdjęcia]

Marta Mikołajska
Marta Mikołajska
Budowa olimpijskiej Astorii już prawie zakończona. Prace wykończeniowe związane z ruchomym dnem i zatapialnym pomostem  będą prowadzone w wakacje.  Przed nami jeszcze procedury odbiorowe, szkolenie pracowników. Miasto szykuje też już przetarg na wyposażenie siłowni i części fitness. Jak zapowiada prezydent Rafał Bruski, bydgoszczanie będą mogli wskoczyć do wody już w czwartym kwartale 2020 roku. Wybraliśmy się na spacer po obiekcie. Już z zewnątrz jest na czym zawiesić oko. Imponujące wrażenie robią zarówno rozmiar basenu, jego konstrukcja, jak i "rdzawy" efekt kortenowskiej blachy. Wchodzimy do środka. Poręcze przy schodach są jeszcze owinięte folią. Podobnie jak białe krzesełka w części dla widzów (na ok.500 osób). Obiekt jest czysty i estetyczny, wręcz pachnie nowością. Dużą nieckę basenową - już wypełnioną wodą - przedziela na dwie części ruchomy pomost. Po prawej stronie znajduje się dno z ruchomymi elementami, które pozwoli na regulowanie głębokości, tak by bezpiecznie czuli się tu zarówno dorośli, jak i najmłodsi użytkownicy basenu. Po lewej zaś stronie jest część treningowa dla nurków. Choć z naszej perspektywy nie jest to tak widoczne, liczy ona sześć metrów głębokości. Na przeciwległym brzegu (naprzeciw trybun) jest dodatkowo podświetlana.  Spora część ścian otaczających nieckę została przeszklona. Światło dzienne powoduje, że wnętrze wydaje się bardziej przestronnie, a dodatkowo ukazuje nam panoramę tej części miasta.
Budowa olimpijskiej Astorii już prawie zakończona. Prace wykończeniowe związane z ruchomym dnem i zatapialnym pomostem będą prowadzone w wakacje. Przed nami jeszcze procedury odbiorowe, szkolenie pracowników. Miasto szykuje też już przetarg na wyposażenie siłowni i części fitness. Jak zapowiada prezydent Rafał Bruski, bydgoszczanie będą mogli wskoczyć do wody już w czwartym kwartale 2020 roku. Wybraliśmy się na spacer po obiekcie. Już z zewnątrz jest na czym zawiesić oko. Imponujące wrażenie robią zarówno rozmiar basenu, jego konstrukcja, jak i "rdzawy" efekt kortenowskiej blachy. Wchodzimy do środka. Poręcze przy schodach są jeszcze owinięte folią. Podobnie jak białe krzesełka w części dla widzów (na ok.500 osób). Obiekt jest czysty i estetyczny, wręcz pachnie nowością. Dużą nieckę basenową - już wypełnioną wodą - przedziela na dwie części ruchomy pomost. Po prawej stronie znajduje się dno z ruchomymi elementami, które pozwoli na regulowanie głębokości, tak by bezpiecznie czuli się tu zarówno dorośli, jak i najmłodsi użytkownicy basenu. Po lewej zaś stronie jest część treningowa dla nurków. Choć z naszej perspektywy nie jest to tak widoczne, liczy ona sześć metrów głębokości. Na przeciwległym brzegu (naprzeciw trybun) jest dodatkowo podświetlana. Spora część ścian otaczających nieckę została przeszklona. Światło dzienne powoduje, że wnętrze wydaje się bardziej przestronnie, a dodatkowo ukazuje nam panoramę tej części miasta. Arkadiusz Wojtasiewicz
Budowa nowej Astorii w Bydgoszczy na finiszu. Będzie to pierwszy w województwie kujawsko-pomorskim basen o wymiarach olimpijskich. Jak zapowiada prezydent Rafał Bruski, bydgoszczanie skorzystają z niego już w czwartym kwartale 2020 roku.

Basen Astorii - otwarcie

Budowa olimpijskiej Astorii już prawie zakończona. Prace wykończeniowe związane z ruchomym dnem i zatapialnym pomostem będą prowadzone w wakacje. Przed nami jeszcze procedury odbiorowe, szkolenie pracowników. Miasto szykuje też już przetarg na wyposażenie siłowni i części fitness. Jak zapowiada prezydent Rafał Bruski, bydgoszczanie będą mogli wskoczyć do wody już w czwartym kwartale 2020 roku.

Tak wygląda nowa Astoria od środka - zdjęcia w naszej galerii:

Otylia Jędrzejczak w Bydgoszczy

- Liczę, że nowa Astoria będzie wielką atrakcją dla mieszkańców, w tym sportowców. Jestem przekonany, że dzięki tej inwestycji na sportowej mapie Polski będziemy osiągać spore sukcesy – mówił podczas wczorajszego briefingu prasowego prezydent Bydgoszczy.

Na konferencji gościła także Otylia Jędrzejczak, mistrzyni olimpijska, ambasador budowy kompleksu przy ul. Królowej Jadwigi.

Zarówno w Bydgoszczy, jak i w całym województwie jest wielu utalentowanych pływaków. Dzięki tej inwestycji, teraz będziemy mogli te talenty tutaj szlifować

- Do tej pory województwo kujawsko-pomorskie było jednym z nielicznych, w których nie było pływalni o wymiarach olimpijskich. Dlatego uważam, że ten obiekt jest tu bardzo potrzebny. Już od kilku lat wraz z moją fundacją jeżdżę po całym kraju, szukając sportowych talentów, i wiem, że zarówno w Bydgoszczy, jak i w całym województwie jest wielu utalentowanych pływaków. Dzięki tej inwestycji, teraz będziemy mogli te talenty tutaj szlifować – podkreśla Otylia Jędrzejczak.

Nowa Astoria - jak wygląda od środka?

Po briefiengu zaproszono nas na spacer po obiekcie. Już z zewnątrz jest na czym zawiesić oko. Imponujące wrażenie robią zarówno rozmiar basenu, jego konstrukcja, jak i "rdzawy" efekt kortenowskiej blachy. Wchodzimy do środka. Poręcze przy schodach są jeszcze owinięte folią. Podobnie jak białe krzesełka w części dla widzów (na ok.500 osób). Obiekt jest czysty i estetyczny, wręcz pachnie nowością. Dużą nieckę basenową - już wypełnioną wodą - przedziela na dwie części ruchomy pomost. Po prawej stronie znajduje się dno z ruchomymi elementami, które pozwoli na regulowanie głębokości, tak by bezpiecznie czuli się tu zarówno dorośli, jak i najmłodsi użytkownicy basenu. Po lewej zaś stronie jest część treningowa dla nurków. Choć z naszej perspektywy nie jest to tak widoczne, liczy ona sześć metrów głębokości. Na przeciwległym brzegu (naprzeciw trybun) jest dodatkowo podświetlana. Spora część ścian otaczających nieckę została przeszklona. Światło dzienne powoduje, że wnętrze wydaje się bardziej przestronnie, a dodatkowo ukazuje nam panoramę tej części miasta.

Oprócz niecki basenowej w kompleksie funkcjonować będą m. in. przystań kajakowa, hala rozgrzewkowa, siłownia, szatnie, sale odnowy biologicznej, magazyny na sprzęt. Znajdą się również hangary na kajaki sportowe i rekreacyjne.

Otylia Jędrzejczak o Nowej Astorii

O swoich wrażeniach ze spaceru po Astorii opowiada nam Otylia Jędrzejczak.

- Gościłam tu już wcześniej. Obiekt podobał mi się już na etapie budowy. Teraz, kiedy mogłam po raz pierwszy zobaczyć basen z wodą, wrażenie jest jeszcze bardziej pozytywne. Dla mnie kluczowe jest to, że jest w nim światło. Dla nas, dla zawodników, którzy na co dzień przebywają w zamkniętym obiekcie basenowym, gdzie zazwyczaj nie rozróżniamy pór dnia czy roku, to naprawdę ważna kwestia - zaznacza mistrzyni olimpijska. Jak dodaje, innym ważnym elementem jest głębokość basenu - 6 m w części nurkowej. - Warto podkreślić, że im basen jest głębszy, tym pływa się w nim szybciej.

Wykonawcą inwestycji jest firma Alstal Grupa Budowlana. Koszt tego etapu zadania to 100,5 mln zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera