Bandzior wpadł, bo nie zapiął pasów

To miała być zwykła kontrola drogowa. Jednak dla kierowcy forda zakończy się powrotem do zakładu karnego. Ponadto kierował on samochodem po zażyciu narkotyków.

We wtorek rano szubińscy policjanci patrolujący miasto zauważyli, że kierowca forda cougar jadącego ul. Kcyńską nie ma zapiętych pasów bezpieczeństwa. Mundurowi zatrzymali pojazd do kontroli drogowej. W trakcie rozmowy poinformowali kierowcę o podstawie zatrzymania. Gdy poprosili o dokumenty pojazdu, dowód osobisty kierowcy i podanie danych osobowych, mężczyzna zaczął się plątać i kilkakrotnie przekręcił swoje nazwisko. Policjantom wydało się to podejrzane. Sądzili, iż okazane dokumenty mogą być fałszywe i nie należą do legitymowanego mężczyzny. Po przewiezieniu do komisariatu sprawdzili jego tożsamość morforapidem - urządzeniem skanującym linie papilarne wcześniej notowanych osób.

<!** reklama>

Okazało się, że mężczyzna chciał ukryć swoje dane ponieważ był poszukiwany listem gończym za ucieczkę z zakładu karnego. Mundurowi sprawdzili również stan trzeźwości kierowcy. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna jest trzeźwy, lecz jego zachowanie wskazywało, iż nie do końca tak jest. Policjanci wykonali następne badanie testerem narkotykowym. Ten wskazał obecność substancji narkotycznych w organizmie mężczyzny. Pobrano krew do badań laboratoryjnych. Prawdopodobnie jutro usłyszy zarzut kierowania pojazdem po zażyciu narkotyków za co grozi kara do 2 lat aresztu. Teraz policjanci ustalają skąd mężczyzna miał przy sobie nie swoje dokumenty.