Wczoraj na posiedzeniu zarządu Astorii, po tym jak klub z ulicy Królowej Jadwigi nie otrzymał licencji na grę w Dominet Basket Lidze, działacze postawili na pracę od podstaw.
<!** Image 2 align=right alt="Image 34770" sub="Jerzy Chudeusz liczył, że bydgoska Astoria jednak zagra w Dominet Basket Lidze. Pomylił się...">- Odbudowę zespołu zaczniemy od III ligi, gdzie będziemy ogrywać utalentowaną młodzież, której w naszym klubie nie brakuje - mówi „Expressowi” Zbigniew Słabęcki, dyrektor Astorii. - Jednocześnie nie zapominamy o naszych długach, które wynoszą ponad 400 tysięcy zł. Pozyskujemy drobnych sponsorów i uzyskane środki finansowe przeznaczamy na spłatę naszych zobowiązań finansowych. Jestem w kontakcie z trenerem Jerzym Chudeuszem oraz zawodnikami: Pawłem Wiekierą, Grzegorzem Kukiełką i Tomaszem Zabłockim. Oni rozumieją, że mamy problemy. Ale na pewno nie uciekamy od tego.
Jednak, jak zapewnia dyrektor, na początku klub wypłaci pieniądze obecnym pracownikom. Chodzi m. in. o ratowników pracujących na basenie. Nie ma też obaw, że problemy, jakie dotknęły zespół koszykarzy negatywnie wpłynie na inne sekcje w klubie.
- Nie ma takiej możliwości - uspokaja dyrektor Zbigniew Słabęcki.
Złożony problem
Jednak po wczorajszym posiedzeniu zarządu nie dowiedzieliśmy się sprawy najważniejszej. Dlaczego po trzech latach występów w ekstraklasie Astoria tak naprawdę znika z koszykarskiej mapy Polski.
<!** reklama left>- To złożony temat - mówi Słabęcki. Jeszcze w tym miesiącu spotkamy się ponownie i przedstawimy opinii publicznej naszą ocenę na temat obecnej sytuacji.
- Zabrakło pieniędzy. Po prostu. Gra w DBL to duże wyzwanie, nie tylko sportowe, ale także finansowe. Nam się nie udało pozyskać potężnego sponsora, ale postaramy się za rok wrócić na salony - twierdzi Piotr Rutkowski, prezes Astorii.
Była szansa na grę w II lidze, ale i na to zabrakło kasy. Trzeba było mieć budżet na poziomie około 400 tysięcy zł. Postanowiono więc ogrywać młodzież w III lidze, gdzie drużynę poprowadzi trener Jarosław Zawadka, asystent Jerzego Chudeusza z poprzedniego sezonu.
- Szkoda, że tak ułożyła się sytuacja w Bydgoszczy - narzeka Chudeusz. - Żal zawodników, żal włożonej pracy. Szkoda, że byłem przez działaczy trochę zwodzony, bo teraz to mogę sobie posiedzieć w domu. Ekstraklasa rusza już za kilka dni i nie mam szans na znalezienie sobie nowego pracodawcy.
Priorytem powrót do DBL
- Naszym priorytetem jest powrót do Dominet Basket Ligi. Musimy podpisać ugody z wierzycielami, pozyskać sponsorów i powołać spółkę akcyjną. Aby w przyszłym sezonie zagrać w DBL musimy uporać się z długami, zbudować budżet wynoszący minimum 1,5 mln zł i wykupić - na preferencyjnych warunkach - za 150 tys. zł „dziką kartę”. To na pewno trudne zadanie - twierdzi Zbigniew Słabęcki.
Po wczorajszych decyzjach jedno jest pewne: nie będzie fuzji z Novum, które bardzo o to zabiegało.
Te zespoły zagrają w tym sezonie w III lidze (początek rozgrywek 15.10): Astoria, KK Kruszwica, B-PTK Barcin, Kasprowicz Inowrocław, Sokół Pakość, WAX Toruń, WTK Włocławek, AZS UMK Toruń i Sparta Brodnica.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?