Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Andrzej Lepper kontratakuje

m
Poseł Samoobrony Stanisław Łyżwiński nie jest ojcem dziecka Anety Krawczyk - poinformował w sobotę Prokuratura Okręgowa w Łodzi.

Poseł Samoobrony Stanisław Łyżwiński nie jest ojcem dziecka Anety Krawczyk - poinformował w sobotę Prokuratura Okręgowa w Łodzi.

Wicepremier Andrzej Lepper zapowiedział, że w poniedziałek złoży doniesienie do ABW i „innych służb specjalnych” w sprawie „fałszywych oskarżeń” mediów przeciwko Samoobronie. Według Leppera, afera wokół posłów Samoobrony miała na celu dokonanie zamachu stanu i obalenie obecnej koalicji rządowej, za czym stoją biznesmeni i politycy.

Seksafera czy zamach stanu?

- Na piątek przygotowywany był upadek rządu - powiedział Lepper podczas niedzielnej konferencji prasowej w Sejmie. Podkreślił, że „politycy Samoobrony zostali oskarżeni, bez wyroku sądowego i bez zarzutów prokuratorskich”. Zdaniem Leppera, trzeba jak najszybciej zaostrzyć prawo prasowe. Jak wyjaśnił, zmiany polegałyby m.in. na wprowadzeniu obowiązku publikacji sprostowań „podwójną czcionką na pierwszej stronie gazety”. Zaznaczył, że jeśli sąd uzna, iż „Gazeta” podała nieprawdziwe informacje, to - zgodnie z prawem prasowym - jej wydawanie powinno zostać zawieszone.

<!** reklama left>Honorowy prezes SDP Stefan Bratkowski uważa, że środowisko dziennikarskie powinno bronić się i protestować przeciwko próbom ograniczania wolności słowa.

Sprawę seksafery ujawniła w poniedziałek „GW”. Aneta Krawczyk - była radna Samoobrony w łódzkim sejmiku i była dyrektorka biura poselskiego Stanisława Łyżwińskiego - twierdzi, że pracę w partii miała dostać w zamian za usługi seksualne świadczone Łyżwińskiemu i Lepperowi. W telewizji TVN Krawczyk powiedziała, że Łyżwiński jest ojcem jej 3,5-letniej córki. Poseł temu zaprzeczał. Od poniedziałku łódzka prokuratura okręgowa prowadzi śledztwo w sprawie seksafery w Samoobronie.

W sobotę rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania poinformował, że badania DNA wykazały, że poseł Łyżwiński nie jest ojcem dziecka Anety Krawczyk.

Mecenas Krawczyk, Agata Kalińska-Moc, przypomniała, że przedmiotem postępowania prokuratury nie było ustalenia ojcostwa, ale kwestia molestowania seksualnego. Dodała, że będzie namawiać swoją klientkę, aby ta złożyła w poniedziałek krótkie oświadczenie, w którym odniosłaby się do ostatnich wydarzeń związanych z seksaferą.

Zdaniem Kalińskiej-Moc, konieczne powinno być teraz zbadanie DNA Leppera. Jak podkreśliła, jej klientka, kiedy usłyszała informację o wynikach badań DNA, miała powiedzieć jedynie: - Niemożliwe, abym tak się pomyliła.

Według mecenas, wyniki testów w żaden sposób nie podważają wiarygodności zeznań Anety Krawczyk w postępowaniu dotyczącym molestowania seksualnego w Samoobronie. Przypomniała, że jej klientka od samego początku wskazywała na Leppera jako osobę, z którą także utrzymywała kontakty seksualne.

Lepper zapewnił, że zarówno on jak i inni politycy Samoobrony są do dyspozycji prokuratury oraz organów ścigania.

Łódzka prokuratura okręgowa, która prowadzi śledztwo w sprawie seksafery w Samoobronie, nie zdecydowała jeszcze, czy będzie ustalać ojcostwo najmłodszej córki Anety Krawczyk.

Spokój pani Łyżwińskiej

Żona Stanisława Łyżwińskiego, radomska posłanka Samoobrony Wanda Łyżwińska była spokojna o wynik badań DNA. - Nie miałam takich podejrzeń wobec męża. Wiedziałam, że to nieprawda, jesteśmy ponad 30 lat ze sobą. Wiemy, że jak jedzie się w teren, ten daje kwiatki, inny pocałuje w twarz - powiedziała w sobotę Wanda Łyżwińska.

Wicepremier Roman Giertych (LPR) uważa, że wyniki testów DNA Łyżwińskiego pokazują, że zeznania Anety Krawczyk są niewiarygodne „do szpiku kości”.

Politycy różnych opcji zgadzają się, że, pomimo ustalenia, iż Łyżwiński nie jest ojcem dziecka Anety Krawczyk, sprawa zarzutów o molestowanie kobiet przez działaczy Samoobrony pozostaje i trzeba ją wyjaśnić.

- Jeśli prawdą są oskarżenia wobec pana Łyżwińskiego, niezależnie od tego, że nie jest ojcem dziecka (Anety Krawczyk), to powinien ponieść jak najsurowszą karę. Jeśli natomiast prawdą jest, że cała sprawa to prowokacja, to też powinna zostać wyjaśniona - powiedział w niedzielę w programie „Siódmy dzień tygodnia” w radiu Zet Michał Kamiński (PiS).

Jak żona Cezara

W ocenie polityka PO Jana Rokity, ostatnie wydarzenia pokazały, że Samoobrona i LPR powinny odejść z rządu, gdyż tylko to „daje szanse na podniesienie standardu rządzenia”.

Tymczasem eurodeputowany Samoobrony Ryszard Czarnecki uważa, że to nie media są winne seksafery, lecz politycy, którzy powinni się zachowywać tak, aby być poza podejrzeniami. Jak dodał, poseł powinien się zachowywać i „być jak żona Cezara” czyli poza wszelkimi podejrzeniami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!