[ANALIZA] Wojewoda spod Bydgoszczy? Na giełdzie nazwisk m.in. Drab i Ryfa

[break]
Wczoraj ogólnopolskie media podały, że we wtorek, 10 listopada, odbędzie się pierwsze posiedzenie Sejmu nowej kadencji. Podczas niego premier Ewa Kopacz poda się do dymisji wraz z całym gabinetem oraz wszystkimi wojewodami. Ale w Kancelarii Sejmu i w Kancelarii Prezydenta nie potwierdzono tego terminu, informując nas, że data może zostać określona dopiero w przyszłym tygodniu.

- Na razie pracujemy normalnie - zapewnia Bartłomiej Michałek, rzecznik wojewody Ewy Mes. - Pani wojewoda, tak jak było do tej pory, poda się do dymisji razem z rządem, ale nie odjedzie z urzędu. Zrobi to dopiero wtedy, kiedy zostanie wyznaczony następca.

PRZECZYTAJ:Metropolia bydgoska? Będziemy przygotowani, gdy się wszystko zacznie

Bywało tak, że na wojewodę czekaliśmy kilka miesięcy - tak się stało m.in. w przypadku powołania na to stanowisko Zbigniewa Hoffmanna, który zastąpił Józefa Ramlaua. Na razie trudno określić, ile czasu upłynie do chwili powołania nowego wojewody. Przypomnijmy, że brani pod uwagę są np.: Marzenna Drab, która pełniła już tę funkcję, i Adam Ryfa, były wójt gminy Białe Błota. Urzędujące panie: wojewoda Ewa Mes i wicewojewoda Elżbieta Rusielewicz mogą wrócić do dawnej pracy w Urzędzie Marszałkowskim oraz Urzędzie Miasta Bydgoszczy.

PRZECZYTAJ:Metropolia bydgoska? Będziemy przygotowani, gdy się wszystko zacznie

Wiadomo dziś, że bydgoszczanie marzą o tym, żeby wojewoda był z Bydgoszczy. Ale inni mieszkańcy regionu mają odmienne zdanie. Oto kilka internetowych opinii. - Przecież nie pytajcie o to w Bydgoszczy, pytajcie naszego toruńskiego zaborcę. My, poddani w Bydgoszczy, nie mamy nic do gadania - stwierdził Max Mayer.

- Wojewoda i marszałek powinni być z Bydgoszczy i niech sobie pan Rydzyk i pan Zaleski opowiadają o wielkości Torunia, co chcą - aNtek.

- Mimo iż jestem z Torunia, to uważam, że wojewoda powinien być z Włocławka albo Grudziądza - oświadczył mT.

„Express” dowiedział się, że nowym wojewodą może być mieszkaniec dawnego województwa bydgoskiego. Obojętnie, kto przejmie gabinet wojewody, nie będzie miał wielkiej władzy. Jego głównym zadaniami będą: reprezentowanie rządu, nadzorowanie administracji samorządowych i zespolonych. Wojewodzie podlegają m.in. strażacy, policjanci, strażnicy rybaccy, pracownicy ochrony zabytków oraz inspekcji, w tym weterynaryjnej, handlowej, sanitarnej ochrony środowiska. Nowy wojewoda będzie musiał ogłosić konkurs na kuratora oświaty, bo ostatni został unieważniony.

PiS pochłonięte jest konstruowaniem rządu. Mówi się, że kilku posłów z naszego regionu branych jest pod uwagę. Mówi się o: Tomaszu Latosie (zdrowie), Janie Ardanowskim (rolnictwo) i Łukaszu Schreiberze (gospodarka lub infrastruktura).