Amnestia tylko na wniosek

Stowarzyszenie Kupców i Przedsiębiorców Inowrocławiu ujęło się za osobami, które ukarano za brak opłat za ustawione reklamy. Każdy wniosek będzie rozpatrywany indywidualnie.

Kwota, jaką właściciele sklepów i firm muszą odprowadzić do inowrocławskiego starostwa za zajęcie pasa drogowego, uzależniona jest od powierzchni, jaką zajmuje reklama oraz stawek określonych przez Radę Powiatu.

<!** reklama left>Kupcy w starostwie

Wielu szefów przedsiębiorstw i sklepów po tym, gdy dotarła do nich informacja, że za reklamy trzeba płacić, zdjęło szyldy lub je znacznie zmniejszyło. Są też takie osoby, które mimo, że ich reklamy są umieszczone przy drogach powiatowych, nie uiściły opłat w wyznaczonym terminie. Teraz właściciele sklepów i zakładów muszą za to niedopatrzenie zapłacić karę. Za zapominalskimi ujęło się jednak Stowarzyszenie Kupców i Przedsiębiorców w Inowrocławiu. - Wystąpiłem do starostwa powiatowego z wnioskiem o anulowanie kar za reklamy przy drogach powiatowych. Spotkałem się z zarządem powiatu, by wytłumaczyć, że wiele osób po prostu nie wiedziało o tym, że trzeba płacić za reklamę - przekonuje Marek Słabiński, przewodniczący stowarzyszenia.

Tylko indywidualnie

Powiat przychylił się do tego wniosku. Jednak ogólnej amnestii dla wszystkich nie zamierza wprowadzić.

- Każdy wniosek będzie rozpatrywany indywidualnie. Przede wszystkim osoba, na którą nałożono karę, musi złożyć w starostwie podanie o jej anulowanie i odpowiednio uzasadnić, dlaczego nie uiściła zapłaty za reklamę. Jeśli są przesłanki żeby ją anulować, to na pewno tak się stanie - wyjaśnia zastępca starosty, Sławomir Szeliga.

Zdaniem kupców i przedsiębiorców, przyczyną całego zamieszania jest brak odpowiedniej akcji informacyjnej. Część osób o konieczności uiszczenia opłaty dowiedziała się bowiem dopiero w momencie, gdy już kara została naliczona.