A wystarczy ustawić dobry znak

Wybudowane przed kilkudziesięciu laty skrzyżowania nie dość, że nie spełniają podstawowych wymogów bezpieczeństwa, ale są również pułapkami dla przestrzegających zasad pierwszeństwa.

<!** Image 2 alt="Image 39860" >Skrzyżowanie ul. Broniewskiego z ul. Stawową w Bydgoszczy długo spełniało swoją rolę. Gdy jednak zmieniły się przepisy określające zasady pierwszeństwa pomiędzy pojazdami, okazało się, że są na nim pułapki. Część kierowców jeździ po staremu, część na wyczucie. Przyczyna oczywiście tkwi w przestarzałej geometrii i w niepełnym oznakowaniu.

Przejazd z ul. Broniewskiego od południowej strony pojazdem w pozycji 1 wcale nie należy do najtrudniejszych. Pomimo to dochodzi tutaj do wymuszeń pierwszeństwa - rysunek główny. Skręcając w lewo pojazdem 1 przyjmujemy tor jazdy do bezkolizyjnego wymijania się z również skręcającym w lewo pojazdem 4. Ustępujemy pierwszeństwa jadącemu z przeciwnego kierunku prosto pojazdowi w pozycji 3. Po znalezieniu luki, zajmujemy pozycję pojazdu 2. W tym miejscu przepuszczamy skręcający w prawo pojazd 5. Podstawą prawną jest art. 25.1 ustawy „Prawo o ruchu drogowym”, który mówi, że skręcając w lewo ustępujemy pierwszeństwa jadącemu z przeciwnego kierunku prosto i skręcającemu w prawo.

<!** reklama left>Sposób jazdy z dróg podporządkowanych przedstawia rysunek A. Pojazdem w pozycji 1 ustępujemy pierwszeństwa pojazdowi 4. Przepuszczamy jadący prosto z przeciwnego kierunku pojazd 3 i zajmujemy pozycję pojazdu 2. Niestety, w tym miejscu zasady pierwszeństwa nie są jasne. Przy obecnym stanie oznakowania pojazd 2 powinien przepuścić skręcający w prawo pojazd A. I gdyby kierowca pojazdu 2 w ten sposób jechał, może narazić innych na zderzenia tylne. Dlatego na kanalizującej wyspie trójkątnej powinien być ustawiony znak D-1 („droga z pierwszeństwem”), który zmieni status pierwszeństwa pojazdu 2. Uwagę tę kierujemy do Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy.