Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

999 w Kcyni jeszcze się nie zgłosi

Paweł Antonkiewicz
Wszystko było dopięte na ostatni guzik. Radni zgodzili się na uruchomienie w styczniu stacji pogotowia ratunkowego w Kcyni. Szpital kupił karetkę. Pogotowia jednak nie będzie.

Wszystko było dopięte na ostatni guzik. Radni zgodzili się na uruchomienie w styczniu stacji pogotowia ratunkowego w Kcyni. Szpital kupił karetkę. Pogotowia jednak nie będzie.

<!** Image 2 align=right alt="Image 40857" sub="Na miejsca wypadku w okolicach Kcyni z reguły pierwsi docierają strażacy, ambulans przyjeżdża po nich. Tak będzie jeszcze w przyszłym roku.">Potrzebę uruchomienia takiej placówki dostrzegł już przed kilku laty wojewoda, który powołanie jej przewidział w „Wojewódzkim planie zabezpieczenia medycznego”.

- Pogotowie w Kcyni potrzebne jest ze względu na dobro pacjentów - mówi Józef Kimber dyrektor Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Nakle, który podjął się jego organizacji i prowadzenia. - Obecnie ani nasze ambulanse, ani te z Szubina i Żnina nie są w stanie w ciągu piętnastu minut dotrzeć do chorych w niektórych miejscowościach gminy.

Wojewoda wiedział o tym już w 2003 roku, ale teraz zmienił zdanie i wiadomo, że w przyszłym roku Kcynia pogotowia się nie doczeka. „Lokalizacja ambulansu ratownictwa typu „W” w Kcyni nie jest przewidziana w 2007 roku” - poinformował Wydział Zarządzania Kryzysowego Urzędu Wojewódzkiego w Bydgoszczy.

<!** reklama left>- Jesteśmy tym zdziwieni, bo to przecież wojewoda ujął pogotowie w planie zabezpieczenia medycznego – mówi Rafał Heftowicz, zastępca burmistrza Kcyni.

Jednym z warunków uruchomienia w Kcyni pogotowia było przygotowanie pomieszczeń, co gmina przed już przed dwoma laty kosztem 70 tysięcy złotych, zrobiła w należącej do niej remizie Ochotniczej Straży Pożarnej.

- Powołujemy się na ten argument w korespondencji prowadzonej z Urzędem Wojewódzkim - dodaje wiceburmistrz. - Zwracamy uwagę, że zostały one odebrane przez sanepid, a teraz będą ulegać dewastacji. Czekamy na odpowiedź wydziału zarządzania kryzysowego urzędu.

Wiadomo już jednak, jaka ona będzie.

- Do utworzenia stacji pogotowia w Kcyni jesteśmy przygotowani od 2003 roku, cały czas nie bylo jednak oferty chętnego do jej prowadzenia - mówi Lech Kubera, kierownik Oddziału Planowania Cywilnego Wydziału Zarządzania Kryzysowego UW. - Teraz chętny jest, ale nie ma na to pieniędzy. Ministerstwo zdrowia zdecydowało bowiem o utrzymaniu w 2007 roku pracy stacji już funkcjonujących i nieuruchamianiu nowych. My musieliśmy się jej podporządkować. W przyszłym roku stacja w Kcyni więc nie powstanie, podobnie zresztą jak i w trzech innych miejscowościach województwa. Mogę jednak obiecać, że ujmiemy je w planach na rok następny.

Kcyńskie pogotowie miało pracować całą dobę, siedem dni w tygodniu. Planowano, że stały dyżur pełnić będzie zespół wyjazdów wypadkowych w składzie: lekarz, ratownik medyczny i kierowca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!