Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

[25 LAT "EXPRESSU"] Wiosną 1990 roku działo się w Bydgoszczy wyjątkowo dużo

Krzysztof Błażejewski
Krzysztof Błażejewski
Archiwum
Od pierwszego numeru staraliśmy się informować naszych Czytelników możliwie najszerzej o tym, co dzieje się w naszym mieście.

Pisaliśmy wówczas m.in. o trwających poszukiwaniach pieniędzy akcjonariuszy „Bystaru” (w kwocie pół miliarda złotych), firmy obiecującej bydgoszczanom dostarczanie przy pomocy kabla tak pożądanego wówczas sygnału telewizji satelitarnej. Byliśmy bardzo głodni wieści ze świata i zakazanych dotąd filmów oraz innych rozrywek przedstawianych na ekranie.

Magnetowidy już nie wystarczały. Program TVP1 nadawany był wówczas od godz. 7 do 24 tylko w weekendy, w dni powszednie były to trzy godziny przed południem, zaś program popołudniowy zaczynał się po godz. 16, także dwójka nadawana była tylko wieczorami.

Przegonili handlarzy

Przed zbliżającymi się wyborami samorządowymi pytaliśmy Jana Rulewskiego, czy będzie kandydował na funkcję prezydenta miasta. Jedna z głównych postaci „Solidarności” oświadczyła nam, że z całą pewnością nie, bowiem byłaby to dla niego... degradacja.

W tym samym czasie na bydgoskim Starym Rynku rozłożyć się miał jarmark przedświąteczny oferujący produkty regionalne. Sprzedawcy nie zdążyli jednak ustawić swoich kramów, bowiem „przegoniły” ich ratuszowe służby, wyspecjalizowane już w walce z „dzikim” handlem na ulicach, placach i chodnikach, jaki kwitł w mieście. Na wyznaczone nowe miejsce na placu przy ul. 3 Maja handlowcy się nie zgodzili i opuścili Bydgoszcz.

Rewolucyjnie zapowiadał się pomysł „wyprowadzki” giełdy samochodowej z placu położonego opodal stadionu „Chemika”, gdzie planowano zorganizowanie gigantycznego stałego jarmarku na wzór rozkwitającego „największego targowiska Europy” na stadionie Dziesięciolecia w Warszawie.

W kolejce po paszport

W mieście powstawały po wprowadzeniu wymienialności złotówki kolejne kantory (dolar „stał” w nich po 9,5 tys. złotych), przez co tracili rację bytu cinkciarze. Reakcją na liberalizację przepisów paszportowych były powstające licznie punkty pośrednictwa w „wyrabianiu” paszportów i wiz, umożliwiające ominięcie ogromnych kolejek, jakie tworzyły się do biura wydającego te dokumenty.
W dniu naszej premiery nie brakowało także zapowiedzi emocji sportowych.

W hali Astorii szykowano się do pierwszego w historii miasta turnieju koszykówki kobiet z udziałem czołowych polskich teamów. Kibice żużla z kolei odliczali godziny do ligowej premiery drużyny Polonii, w której bydgoszczanie mieli podjąć Falubaz. Liderami Polonii byli wówczas Ryszard Dołomisiewicz i Zdzisław Rutecki, liczono na obiecującego juniora Tomasza Golloba. A Zawisza był na trzecim miejscu w ekstraligowej tabeli!c

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!